W tej chwili poszukujemy w gruzach dwóch mężczyzn w wieku około 60 lat. Z ostatnich ustaleń wynika, że w domu mieszkało sześć osób; jedna została wyniesiona spod gruzów żywa, a trzy w chwili wybuchu przebywały poza nim – podał burmistrz Ustronia Przemysław Korcz.
Wśród osób, które przebywały poza domem, była między innymi kobieta z dzieckiem. "Obecnie są w bezpiecznym miejscu" – wskazał burmistrz Korcz.
Samorządowiec powiedział, że jest w kontakcie z rodziną poszkodowanych, która mieszka w pobliżu. "Miasto ma przygotowane w tej chwili dwa mieszkania. To jest zabezpieczone. Jeśli poszkodowani zwrócą się o to, możemy już dziś ulokować ich w mieszkaniach gotowych na takie sytuacje" – powiedział.
Do wybuchu doszło w niedzielę przed godziną 10. Dom, składający się z dwóch mieszkań, został zniszczony. W jednym mieszkały cztery osoby, a w drugim dwie. W niedzielę spod gruzów ratownicy wydobyli żywą kobietę. Trafiła do szpitala. Poszukują jeszcze dwóch mężczyzn. Przyczyna wybuchu nie jest znana. Najprawdopodobniej eksplodowała butla z gazem.