Reklama

Kraj

Szef MSZ: Rosja celowo stara się dosięgnąć najsłabszych; to dowód moralnej i politycznej słabości

Wiktoria Nicałek, Hubert Bekrycht/PAP
Dodano: 10.10.2022
67876_43660977_43660972
Share
Udostępnij
Rosja celowo stara się dosięgnąć najsłabszych: cywilów, kobiety i dzieci; to dowód nieprawdopodobnego barbarzyństwa oraz moralnej i politycznej słabości – ocenił w poniedziałek szef MSZ Zbigniew Rau, odnosząc się do rosyjskiego ostrzału ukraińskich miast.
W poniedziałek rano Rosja rozpoczęła zmasowany atak rakietowy na szereg miast w większości regionów Ukrainy. Pociski uderzyły także m.in. w Kijów, Zaporoże oraz w miasta obwodów dniepropietrowskiego i mikołajowskiego. Regionalne władze na zachodzie kraju, we Lwowie, Tarnopolu i Chmielnickim, powiadomiły o uruchomieniu systemów obrony przeciwrakietowej i wybuchach.
 
W wyniku ataku na centrum Kijowa zginęło co najmniej osiem osób i 24 zostały ranne. Zbierane są dane o stratach cywilnych w innych regionach kraju.
 
"To są dowody nieprawdopodobnego barbarzyństwa, kiedy w sposób świadomy i celowy (Rosja) stara się dosięgnąć tych najsłabszych: cywilów, kobiety i dzieci. A czego to jest znakiem? Moralnej słabości, politycznej słabości, z więc tego wszystkiego, co nigdy nie powinno stanowić podstaw decyzji o charakterze militarnym" – powiedział w poniedziałek w Łodzi dziennikarzom szef polskiej dyplomacji.
 
Rau pytany czy poniedziałkowy atak na ukraińskie miasta to rosyjska odpowiedź na sobotni atak na Most Kerczeński, powtórzył, że przede wszystkim jest to akt barbarzyństwa. "A czym jest motywowany? Zapewne czymś nikczemnym" – stwierdził szef MSZ.
 
Dopytywany, czy jego zdaniem teraz takie ataki będą zintensyfikowane, szef polskiej dyplomacji powiedział, że "tego nie można wykluczyć".
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy