Osoby, które zostały zdymisjonowane, ponoszą odpowiedzialność zarówno polityczną, jak i merytoryczno-operacyjną za katastrofę ekologiczną na Odrze, jest to szef Wód Polskich oraz Główny Inspektor Ochrony Środowiska – powiedział premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że na tym etapie nie przewiduje kolejnych zmian.
Premier został zapytany na wtorkowej konferencji prasowej o to, czy jego zdaniem lista osób odpowiedzialnych politycznie, urzędniczo za katastrofę ekologiczną już się wyczerpała i czy nie widzi potrzeby zdymisjonowania na przykład członków Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
"Według mojej dzisiejszej wiedzy osoby, które zostały zdymisjonowane, ponoszą odpowiedzialność zarówno polityczną, jak i merytoryczno-operacyjną, tak to nazwijmy, są to osoby na wysokich stanowiskach – szef Wód Polskich oraz Główny Inspektor Ochrony Środowiska" – odpowiedział szef rządu.
"Na tym etapie nie przewiduję kolejnych zmian, ale być może, jak zobaczę jeszcze kolejne jakieś dokumenty, to takich zmian również nie wykluczam" – dodał.
Od końca lipca obserwowany był pomór ryb w Odrze na odcinku od Oławy w dół rzeki, martwe ryby zaobserwowano również m.in. w okolicach Wrocławia. Zakaz wstępu do Odry został wprowadzony w województwach: zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim. Nadal nieznana jest przyczyna masowego pomoru ryb, ale w wodzie stwierdzono niski poziomu tlenu. Sprawą zanieczyszczenia Odry z zawiadomienia WIOŚ zajmie się Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu.
W związku z sytuacją na Odrze premier zdymisjonował szefa Wód Polskich Przemysława Dacę i Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Michała Mistrzaka.