Reklama

Kraj

Szef MON: Konsekwentnie budujemy odporność Sojuszu Północnoatlantyckiego

Izabela Próchnicka, Rafał Białkowski / PAP
Dodano: 22.08.2022
66152_22sie1
Share
Udostępnij
Jesteśmy konsekwentni w budowaniu odporności Sojuszu Północnoatlantyckiego; zadaniem sił zbrojnych państwa NATO jest odstraszanie, pokazanie imperium zła, że państwa NATO są odporne – mówił wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak na poligonie Zielona koło Białegostoku.

Szef MON obserwował tam w poniedziałek ćwiczenie Amber Desire 22, realizowane przez żołnierzy Wielonarodowej Dywizji Północny Wschód, 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej, Batalionowej Grupy Bojowej NATO oraz 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej, 25 Brygady Kawalerii Powietrznej.

Żołnierze ćwiczyli przejmowanie terenu zurbanizowanego (osiedla domów na przedmieściach) opanowanego przez przeciwnika. Przy omawianiu scenariusza ćwiczeń podkreślano, że takie elementy szkoleniowe są ważne, bo z takimi działaniami mają do czynienia żołnierze w trakcie wojny w Ukrainie. Podano, że ćwiczenia w terenie zurbanizowanym, walki w takim terenie, to jeden z "najważniejszych epizodów we współczesnych działaniach taktycznych".

Błaszczak zwracał uwagę, że ćwiczenia demonstrują zgranie pododdziałów oraz podnoszą interoperacyjność. Jak dodał, ćwiczenia mają też pokazać, że "jesteśmy przygotowani na zagrożenia, które czyhają na państwa Sojuszu położone na wschodniej flance NATO".

"Jesteśmy konsekwentni w budowaniu odporności Sojuszu Północnoatlantyckiego poprzez rozwój polskich sił zbrojnych, ale poprzez właśnie również stałe ćwiczenia. One są niezwykle istotne, jeżeli chodzi o budowę właśnie interoperacyjności" – mówił. Dodał, że chodzi o ćwiczenie procedur, kontaktów między żołnierzami.

Szef MON zaznaczył, że siły Sojuszu Północnoatlantyckiego stoją na straży bezpieczeństwa i stabilności państw na wschodniej flance NATO, które – jak mówił – w ubiegłym roku zostały zaatakowane hybrydowo przez reżim Alaksandra Łukaszenki.

"Nie ulega żadnej wątpliwości, że był to plan, którego celem było zdestabilizowanie Polski, Litwy, Łotwy; to było preludium do ataku na Ukrainę. Ten plan się nie powiódł ze względu na bardzo jednoznaczną, konsekwentną postawę również polskich sił zbrojnych, które wspierając Straż Graniczną, nie dopuściły do tego, aby granica została przerwana" – powiedział Błaszczak.

Szef MON dodał, że do ataków na polsko-białoruską granicę wciąż dochodzi, choć mają mniejszy zakres niż wcześniej.

"Naszym zadaniem, państw Sojuszu Północnoatlantyckiego i sił zbrojnych państw Sojuszu Północnoatlantyckiego jest odstraszanie, jest pokazywanie imperium zła, że państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego są odporne, że dysponują takimi zgranymi siłami, dzięki którym atak na Sojusz Północnoatlantycki będzie nieopłacalny dla tych, którzy próbują odbudować rosyjskie imperium" – stwierdził Błaszczak.

Dowódca Wielonarodowej Dywizji Północy Wschód gen. brygady Zenon Brzuszko powiedział, że "kluczem do sukcesu w obronie jest pełna, ścisła koordynacja i synchronizacja wszystkich elementów biorących udział w tym działaniu, stąd też treningi i ćwiczenia, które do pełnej koordynacji nas prowadzą".

Obecna część ćwiczeń Amber Desire 22 zaczęła się w niedzielę od przemieszczeń wojsk, które biorą w nich udział. Oprócz ćwiczeń na terenie zurbanizowanym, żołnierze ćwiczą także strzelanie na strzelnicy na poligonie Zielona. We wtorek żołnierzy będzie można spotkać w Raczkach i Augustowie oraz w Łapach i Bielsku Podlaskim, a także zobaczyć wojskowy sprzęt i stoiska promocyjne. Ćwiczenie zakończy się 24 sierpnia.

Gen. Brzuszko przypomniał, że w trzeciej edycji ćwiczeń Amber Desire biorą udział żołnierze z Wielonarodowej Dywizji Północny Wschód ale też Brytyjczycy, Amerykanie, Chorwaci, Rumuni z Batalionowej Grupy Bojowej NATO.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy