Program 500 plus był rewolucją politycznej wyobraźni. Okazało się, że państwo może realizować poważną i odważną politykę prorodzinną – powiedział premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że ten program "to wsparcie, o jakim przed rządami PiS trudno było w ogóle pomyśleć".
Morawiecki w podkaście zamieszczonym w piątek wieczorem na swoim profilu w mediach społecznościowych odniósł się do wypowiedzi posłanki i wiceprzewodniczącej Platformy Obywatelskiej Izabeli Leszczyny, która w tym tygodniu na antenie TVN stwierdzała, że Program 500 plus "tak naprawdę nie poprawił jakości życia".
"Jasne jest, że jak się wprowadza takie świadczenie, czy jakiekolwiek świadczenie socjalne, bo właściwie ciężko powiedzieć, czym jest 500 plus. Nie poprawiło jakości życia tak naprawdę, bo jakość życia dziecka to jest dobra szkoła, ochrona zdrowia, nic takiego się nie stało" – powiedziała Leszczyna. Dodała, że "od siedmiu lat mamy to świadczenie", a ona nie zna żadnych badań "jaką mamy wartość dodaną".
"Wydawałoby się, że takich niemądrych zdań słyszeliśmy już całą masę. Ale to nie jest błaha sprawa. Za tą wypowiedzią kryje się przecież pewien obraz świata i wizja polityki i nad tym warto się trochę namyślić" – zaznaczył szef rządu komentując wypowiedź Leszczyny. Według premiera "jest to wypowiedź zdumiewająca". "Nie miejmy złudzeń. W ten właśnie sposób myśli sama góra, samo kierownictwo naszych politycznych przeciwników. To jest ich DNA" – powiedział Morawiecki.
"Ta pani mówi, że dobre życie, to dobra szkoła ochrona zdrowia i niewątpliwie ma racje. Tylko ja proponuję sobie przypomnieć, kto jeszcze parę lat temu w małych miejscowościach kasował szkoły, tak samo jak posterunki policji, przystanki autobusowe, zakłady pracy i linie kolejowe. Kto zwijał Polskę?" – mówił premier.
Tymczasem – jak wskazał – 500 plus "to program, który każdego miesiąca wspiera finansowo ponad 6,5 mln dzieci". "To wsparcie, o jakim przed 2015 r. i przed rządami PiS, trudno było w ogóle pomyśleć. I to niby nie poprawiło jakości życia w Polsce? Droga pani, no bardzo proszę" – odpowiedział Leszczynie Morawiecki.
"Narzeka pani, że nie widziała na ten temat żadnych badań? Dobrze, skoro przez tyle lat do żadnych nie dotarła, to ja pomogę" – mówił szef rządu. Powołał się m.in. na wskaźnik AROP (at-risk-of-poverty rate) dotyczący zagrożenia ubóstwem i wykluczeniem społecznym. "Ten wskaźnik wśród dzieci w roku 2015 był jeszcze na poziomie 22,4 proc., a już w 2020 roku ten wskaźnik spadł do 13,5 proc." – wskazał.
Szef rządu powołał się także na wskaźnik zasięgu skrajnego ubóstwa. "Takie badania prowadzi Oxfam – globalna organizacja, którą pewnie każdy zna, kto interesuje się ekonomią. I co nami mówią ich badania? Że w ciągu pięciu lat, od 2015 do 2020 roku, skrajne ubóstwo wśród dzieci w Polsce spadło o jedną trzecią. To jest przepaść" – ocenił.
Morawiecki przywołał również badania CBOS, według których – jak mówił – pozytywne oceny polityki państwa wobec rodzin wzrosły z 13 proc. w 2013 r. do 62 proc. w roku 2019. "Dochodzi do rewolucyjnej zmiany opinii Polaków. (…) Te liczby mówią same za siebie" – zaznaczył.
Jednocześnie premier dodał, że Program 500 plus "to był nie tylko zwykły program społeczny, ale to była rewolucja politycznej wyobraźni". "Okazało się, że państwo może naprawdę realizować poważną i odważną politykę prorodzinną" – podkreślił.
Szef rządu zwrócił uwagę, że oprócz programów społecznych w ostatnich latach doszło do podwyżki średnich zarobków oraz podwyżki pensji minimalnych. "To wszystko, co zrobiliśmy na przestrzeni ostatnich lat znacznie poprawiło los milionów polskich rodzin" – podkreślił Morawiecki.
Wskazał, że publiczne nakłady na ochronę zdrowia w Polsce na początku rządów Zjednoczonej Prawicy wynosiły 77 mld zł. "W 2020 roku było to 124 mld. To 60 proc. więcej na zdrowie Polaków" – podkreślił Morawiecki.
Dodał, że "jeśli ktoś twierdzi, że po sześciu latach działania Programu 500 plus i realizacji całej polityki prorodzinnej PiS jakość życia polskich rodzin się nie zmieniła", to powinien odwiedzić gminy w Polsce.
"A jeśli liberalnym elitom normalne polskie miejscowości nie są po drodze, co akurat niespecjalnie mnie dziwi, to niech chociaż poczytają to, co dziś mówią wybitni światowi ekonomiści. W tym samym czasie, co fatalna wypowiedź tej pani, w +Super Expressie+ ukazał się wywiad z Thomasem Pikettym, topowym ekonomistą. On zwraca uwagę, że 500 plus to ciekawe rozwiązanie, które – tu cytat – ma wiele pozytywnych efektów społecznych. Ale jak widać, eksperci PO wiedzą lepiej" – powiedział Morawiecki.
Szef rządu podsumował, że w sytuacji, kiedy "światowa gospodarka przypomina wzburzone morze, nie wolno ufać ludziom, którzy mylą się w tak podstawowych sprawach".