Zrównoważony rozwój, szansa dla każdego obywatela i regionu, równe traktowanie wszystkich podmiotów gospodarczych, „więcej polskiej gospodarki w polskiej gospodarce”, symbioza gospodarki z biznesem, stworzenie warunków młodym, świetnie wykształconym Polakom, by w Polsce mogli zaspokajać własne ambicje i realizować swoje pomysły – tego dziś, zdaniem Beaty Szydło, wiceprezes PiS i kandydatki tej partii na premiera, Polska najbardziej potrzebuje.
Beata Szydło odwiedziła w piątek
Park Naukowo-Technologiczny Rzeszów-Dworzysko, który akurat w tym dniu otrzymał imię śp. Grażyny Gęsickiej, minister rozwoju regionalnego w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego oraz posłanki z okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskiego, która zginęła w katastrofie smoleńskiej. Z tej okazji rano, w ramach konferencji podsumowującej oddanie do użytku 25 ha terenów inwestycyjnych w Parku Rzeszów-Dworzysko, został odsłonięty obelisk upamiętniający patronkę Parku.
Kandydatka PiS na premiera złożyła przed obeliskiem kwiaty i – wspominając Grażynę Gęsicką – nazwała ją „jednym z najlepszych ministrów Rzeczypospolitej ostatniego 25-lecia”. Wspominała, że zapamiętała ją jako skromną, miłą, życzliwą koleżankę, która – jako szefowa Klubu Parlamentarnego PiS – potrafiła stworzyć w nim rodzinną atmosferę.
– Ale przede wszystkim trzeba pamiętać, mówić i wspominać o tym, o czym ona mówiła: że dzisiaj dla Polski polityka rozwoju to jest sprawa nr 1. Że zrównoważony rozwój, równe traktowanie wszystkich, zarówno podmiotów gospodarczych, jak i obywateli, to jest to, do czego powinniśmy dążyć, bo to jest polska racja stanu – stwierdziła Beata Szydło. I dodała: – Grażyna Gęsicka była wizjonerką. Wiedziała, w którym kierunku powinniśmy pójść, wiedziała, czego potrzeba Polsce, żebyśmy mogli się rozwijać. Wierzę w to głęboko, że nie tylko tu, na Podkarpaciu, niedługo już będziemy mogli wcielać w życie program, ogromny plan Grażyny Gęsickiej i że zawsze będziemy pamiętali o tym, czego nas uczyła i o czym mówiła: że Polska ma rozwijać się równomiernie, bez względu na to, w której części mieszkamy, że wszyscy Polacy mają mieć równe szanse. To w rękach obywateli ma być rozwój, ale państwo musi obywatelom stwarzać równe szanse rozwoju.
Zdaniem Beaty Szydło, Polska powinna odejść od realizowanego przez obecny rząd modelu rozwoju poprzez bieguny wzrostu, zazwyczaj duże metropolie, i „dawania szansy jednym kosztem drugich”.
Według wiceprezes PiS, Park Rzeszów-Dworzysko jest ucieleśnieniem wizji i pomysłów Grażyny Gęsickiej, co jest zasługą lokalnego samorządu, marszałka i starosty, którzy „dołożyli wszelkich starań, aby szansa, jaką stworzono dla tego miejsca, została dobrze wykorzystana”. To także szansa na nowe miejsca pracy, oraz na zastosowanie – dzięki „doskonałej kadrze naukowej z Rzeszowa i Podkarpacia” – nowych myśli technologicznych.
Kandydatka PiS na premiera stwierdziła, że Polska potrzebuje dzisiaj nowoczesnej gospodarki, w której polscy przedsiębiorcy będą mieli szansę konkurowania z przedsiębiorcami z innych krajów. – Państwo – stwierdziła Beata Szydło – musi stanąć po stronie przedsiębiorców, musi stworzyć warunki dla ich rozwoju. Małe firmy muszą stawać się średnimi, a średnie muszą budować swój potencjał i przeradzać się w duże. My chcemy wspierać własny kapitał, mówimy: „więcej polskiej gospodarki w polskiej gospodarce”.
Beata Szydło podkreśliła, że trzeba dziś rozmawiać także o wielkim problemie, jakim jest wzrost wynagrodzeń Polaków. – Nie trzeba od tego problemu uciekać, ten problem trzeba rozwiązywać – stwierdziła wiceprezes PiS. I dodała: – Postawmy na polską gospodarkę, dajmy szansę polskim przedsiębiorcom, stwórzmy warunki, żeby młodzi Polacy, którzy zdobywają na polskich uczelniach doskonałe wykształcenie, swoje ambicje i pomysły realizowali właśnie tutaj, w takich miejscach, jak rzeszowski Park Naukowo-Technologiczny. Oby takich miejsc było jak najwięcej, bo to jest Polsce potrzebne – stwierdziła kandydatka PiS na premiera.
