W środę o rejestracji swojego komitetu wyborczego poinformował kolejny kandydat na prezydenta Rzeszowa – Maciej Masłowski. Przedstawił filary swojego programu wyborczego i nie ukrywał, że rozmawia z Konradem Fijołkiem oraz Marcinem Warchołem o przyłączeniu się do ich kampanii.
Maciej Masłowski, były poseł partii Kukiz’15, społecznik i nauczyciel akademicki ogłosił, że zarejestrował Komitet Wyborczy Wyborców „Rzeszów Przyszłości”. Zamiar kandydowania zapowiedział na swoim facebookowym profilu zaraz po komunikacie o rezygnacji Tadeusza Ferenca. W poniedziałek, 22 marca, na konferencji prasowej przedstawił filary swojego programu. Zarzucając innym kandydatom za mało konkretów, podał ogólne hasła swojego programu:
* wprowadzenie ładu budowlanego – rozwój budownictwa mieszkaniowego w porozumieniu z mieszkańcami;
* więcej miejsc do uprawiania sportu i wypoczynku, zadbanie o tereny nad Wisłokiem;
* rozwiązanie problemów komunikacyjnych, inteligentne zarządzanie ruchem, rozwinięcie transportu miejskiego (Masłowski jest zwolennikiem monoraila i na konferencji powiedział, że również pracował nad zmianą przepisów dotyczących kolei nadziemnej);
* demokracja bezpośrednia – wprowadzenie miejskiej aplikacji do wyrażenia opinii w trudnych sprawach, którą mogliby uwzględniać radni miasta w głosowaniach już mających moc prawną; dodatkowo zwiększenie Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego;
* większy wpływ rad osiedli na prace ratusza – radni osiedli powinni częściej spotykać się z władzami i radą miasta;
* eko-Rzeszów – instalacje fotowoltaiczne na dachach blokowisk i budynkach użyteczności publicznej, co ograniczyłoby zużycie prądu i koszty użytkowania; popularyzacja odnawialnych źródeł energii, więcej nasadzeń drzew itp.;
* współpraca ponad podziałami;
* stolica innowacji – wykorzystanie nowych technologii do ograniczania wydatków w budżecie Rzeszowa, np. poprzez aplikacje do oszczędzania energii.
Kandydat na prezydenta Rzeszowa dodał, że oprócz filarów, jest gotowy cały program wyborczy, który będzie dostępny na stronie jego komitetu wyborczego. – Napisałem w nim, że program nigdy nie jest skończony, ponieważ miasto cały czas się rozwija i nie jesteśmy w stanie postawić kropki. Chciałbym ten program budować wspólnie z mieszkańcami Rzeszowa, bo uważam, że są niezbędnym elementem, jeśli chodzi o przyszłość miasta – powiedział Masłowski.
Maciej Masłowski zadeklarował gotowość współpracy z innymi kandydatami. I stwierdził, że przez 18 lat mieszkańcy Rzeszowa mieli względny spokój, ponieważ prezydent Ferenc potrafił pracować ponad podziałami, przetrwał rządy: SLD, PO-PSL-u, PiS-u. – To mi się podobało i na tym się wzoruję. Kwestie różnic światopoglądowych nie powinny mieć znaczenia – dodał i przyznał, że spotkał się Konradem Fijołkiem i Marcinem Warchołem. Nie powiedział, czy rozmawiał z nimi o funkcji wiceprezydenta w zamian za poparcie i rezygnację ze startu.
– To nie jest tak, że kogoś poprę. Jeżeli miałbym nie wystartować albo odpuścić swój start muszę być przekonany, że kandydat, który namówi mnie do swoich postulatów, ma wizję dla tego miasta, będzie działała ponad podziałami. Myślę, że będzie jeszcze jedna rozmowa. Jeżeli moje postulaty się spodobają, to niewykluczone, że pójdziemy razem – dodał Masłowski i przypomniał o swojej karcie przetargowej – w 2019 roku w wyborach do senatu głosowało na niego 55 tys. mieszkańców Rzeszowa. Ale jest też faktem, że rok wcześniej, w wyborach prezydenckich zdobył 3,58 % poparcia, co przełożyło się na trzecie miejsce.
Maciej Masłowski ma 36 lat, jest rzeszowianinem. Był posłem Kukiz’15 na Sejm VIII kadencji (2015-2019).
