Reklama

Biznes

Jakość życia czynimy podkarpacką marką

Materiał Partnera
Dodano: 15.11.2021
57551_iwona_olejnik
Share
Udostępnij
Richard Branson, brytyjski miliarder, twórca ok. 400 firm, powiedział: „Od mojego pierwszego dnia jako przedsiębiorca czułem, że jedynym celem do którego warto dążyć w biznesie jest poprawienie jakości ludzkiego życia”. To także cel wielu firm zjednoczonych pod szyldem Jakości życia – inteligentnej specjalizacji Województwa Podkarpackiego. Do jej ambasadorów należą zarówno wyjątkowe kurorty i producenci wina, jak i twórcy systemów umożliwiających czerpanie energii ze słońca.
 
Uzdrowisko Rymanów

Rymanów-Zdrój to urocze miejsce, położone w dolinie rzeki Tabor, wśród lasów Beskidu Niskiego. Panujący tu mikroklimat ma działanie silnie bodźcowe, co sprzyja leczeniu chorób układu oddechowego, i rozwojowi leczenia uzdrowiskowego już od 140 lat. Uzdrowisko Rymanów S.A. zapewnia pacjentom i kuracjuszom szeroki dostęp do zabiegów leczniczych, wykonywanych na bazie bogactw naturalnych (woda  mineralna i borowina lecznicza) oraz opiekę wykwalifikowanej kadry medycznej. Spółka prowadzi działalność leczniczą w 10 obiektach, które dysponują bazą ponad 1 tys. łóżek w oddziałach uzdrowiskowych, rehabilitacyjnych, sanatoriach i hotelu. Zatrudnia ok. 400 pracowników. – W ostatnich latach, przy dużym udziale środków pochodzących z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego, wyremontowaliśmy znaczną część bazy uzdrowiskowej. Dzięki inwestycjom wartym 25 mln zł podniesiono standard obiektów i usług, a w planach są dalsze inwestycje w tym zakresie i przywrócenie do użytku także obiektów dziś nieeksploatowanych – mówi dr Iwona Olejnik, Prezes Zarządu Uzdrowiska Rymanów S.A.
 
Zgodnie ze wskazaniami ministra zdrowia prowadzone jest tu leczenie uzdrowiskowe: schorzeń dróg oddechowych i serca, nadciśnienia tętniczego, chorób ortopedyczno-urazowych i układu moczowego, reumatologicznych, neurologicznych i otyłości. Rodzaje zabiegów dostosowane są do profilu leczniczego. To m.in.: kąpiele lecznicze sporządzone z własnych wód mineralnych, kąpiele kwasowęglowe i  borowinowe, zawijania borowinowe, inhalacje, hydroterapia, kinezyterapia i fizykoterapia.
 
Korzystając z zasobów naturalnych, we własnym Zakładzie Produkcji Wód, Spółka produkowała do tej pory wody stołowe i źródlane oraz napoje słodkie. W ostatnim czasie, ofertę poszerzyła o napoje niesłodzone – bez konserwantów, barwników i kalorii. W tym roku Spółka wprowadziła na rynek nowy produkt „Podkarpacka” naturalna woda mineralna. W planach jest modernizacja zakładu i zakup dwóch nowych linii produkcyjnych. W 2012 roku Uzdrowisko Rymanów wprowadziło na rynek również własną serię kosmetyków naturalnych o nazwie Celestin, produkowanych na bazie wód mineralnych z Rymanowa-Zdroju i tzw. „zielonych surowców”, pochodzących z kontrolowanych ekoupraw.
 
ML System 
 
Dawid Cycoń, Prezes ML System. Fot. ML System
 
ML System to wysoce wyspecjalizowana spółka technologiczna z własnym zapleczem badawczo-laboratoryjnym. Oferuje innowacyjne rozwiązania fotowoltaiczne zintegrowane z budownictwem (BIPV). Produkty ML System stanowią alternatywę dla tradycyjnych materiałów budowlanych, które oprócz pełnienia tradycyjnych funkcji, produkują ekologiczną energię ze słońca. Spółka jest liderem w swojej branży na rynku polskim. Co więcej, zgodnie z raportem Building Integrated Photovoltaic Skylights Market 2020-2027, należy do grona kluczowych producentów BIPV na świecie. ML System jest strategicznym partnerem globalnych dostawców szkła: Guardian oraz Pilkington.
 
Powierzchnia zakładów produkcyjnych ML System wraz z magazynami i centrum badawczo-rozwojowym, mieszczących się  w Zaczerniu pod Rzeszowem, wynosi ponad 20 tys. mkw. Powstają tu – obok rozwiązań BIPV – inteligentne i ekologiczne produkty m.in. z serii Smart City: fotowoltaiczne zadaszenia parkingowe wyposażone w stacje ładowania samochodów elektrycznych, fotowoltaiczne zadaszenia tarasu, nowoczesne wiaty przystankowe, fotowoltaiczne lampy i ławki. ML System produkuje także klasyczne moduły fotowoltaiczne. Dodatkowym profilem działalności jest zaawansowana obróbka szkła. Firma zatrudnia 300 osób.
 
Spółka dysponuje 13 patentami, a 6 zgłoszeń patentowych czeka na rozpatrzenie. Od 2020 roku prowadzi badania w zakresie wykorzystania zjawisk fizyki kwantowej w profesjonalnej diagnostyce medycznej i tym samym opracowała urządzenie Covid Detector, które w czasie rzeczywistym, ze skutecznością ponad 97 proc., pozwala wykryć w wydychanym powietrzu zakażenia wywołane przez wirusa SARS-CoV-2. Innowacją na światową skalę są szyby Quantum Glass generujące energię elektryczną. Stosowane mogą być zarówno w branży budowlanej oraz automotive. Szyby Quantum Glass dzięki specjalnej powłoce z kropek kwantowych przepuszczają promieniowanie świetlne w zakresie światła widzialnego, a niekorzystne UV oraz podczerwień zamieniają na energię elektryczną. 
 
– Podejmujemy działania, aby przyszłe pokolenia cieszyły się światem jaki znamy. Niezbędna jest transformacja energetyczna i my jesteśmy jej częścią – stwierdza Dawid Cycoń, Prezes ML System.
 
Hotel Arłamów
 
Michał Kozak, Prezes Zarządu Hotelu Arłamów. Fot. Hotel Arłamów
 
Perłą w ofercie turystycznej województwa podkarpackiego jest Hotel Arłamów na Pogórzu Przemyskim. Położony na szczycie góry, na wysokości 590 m n.p.m. oferuje gościom nieskazitelne widoki. W promieniu 10 km nie sąsiaduje z nim nic, co zakłócałoby krajobraz – obiekt zaprojektowano tak, by można było podziwiać go z okien większości pokoi. Nie widać zabudowań, świateł, niczego, co stworzył człowiek. Tylko czysta natura – ewenement na skalę Europy. – W otoczeniu lasów możemy gościom zapewnić najprawdopodobniej najczystsze powietrze w Polsce, jak pokazują wskaźniki jakości powietrza na mapie pomiarowej Airly – mówi Michał Kozak, Prezes Zarządu Hotelu Arłamów.
 
Hotel mieści 254 pokoje, 16 hal kongresowo-konferencyjnych oraz ogromne zaplecze sportowe i spa. Na patio o powierzchni 2,4 tys. mkw. można zorganizować bankiet dla 800 osób. Obiekt posiada w sumie 103 tys. mkw. pod dachem na 240 hektarach terenu. To właściwie małe miasteczko uzdrowiskowe, w którym rocznie wypoczywa prawie 180 tys. gości – w sezonie średnio 700 dziennie – obsługiwanych przez 380-osobowy personel. W Arłamowie można uprawiać 33 dyscypliny sportu na w pełni certyfikowanych i pełnowymiarowych boiskach, kortach i halach sportowych. Hotel posiada pole golfowe, dwie kryte ujeżdżalnie koni i własną stadninę koni, kompleks basenowy i 2,4 tys. mkw. spa, dwa wyciągi narciarskie, własne lotnisko i dwa heliporty. 
 
– Moda na zdrowie, aktywny wypoczynek przekłada się na zainteresowanie naszym obiektem – przyznaje prezes Michał Kozak. – Turyści chcą spędzać czas aktywnie, więc Hotel Arłamów, który w DNA ma wpisany sport, jest dla nich idealnym miejscem. Naszą filozofię doskonale oddaje hasło: ArłaMOVE. Goście chętnie korzystają z przygotowanej dla nich animacji sportowo-turystycznej, ćwiczą pod okiem naszych instruktorów. Namawiamy, by w ten sposób zadbali o własne zdrowie. Arłamowskie spa ma również dział medyczny – Arłamów MED, które oferuje zabiegi rehabilitacyjne. Mamy kriokomorę, 10 saun, ruską banię. Niebawem otworzymy inhalatorium. Cały czas myślimy o rozwoju oferty. W Akademii Juniora wypełniamy dzieciom czas różnego rodzaju aktywnościami, umożliwiając rodzicom chwilę wytchnienia. Udoskonalamy również ofertę konferencyjną, której częścią staje się wypoczynek, zgodnie z ideą work/life balance. Podkarpackie jest wciąż nieodkryte dla wielu Polaków. Tymczasem Bieszczady w ubiegłym roku przeżyły prawdziwy boom. Infrastruktura turystyczna musi za tym nadążać i rozwijać się. Tym bardziej, że za chwilę będzie gotowa droga ekspresowa S19, mamy lotnisko w Jasionce, to wszystko będzie sprzyjać rozwojowi turystyki – uważa Michał Kozak.
 
Winnica Jasiel
 
Elwira i Wiktor Szpakowie, właściciele winnicy Jasiel.

Winnicę Jasiel założyli 20 lat temu Elwira i Wiktor Szpakowie. Planowali ogród winoroślowy z produkcją wina wyłącznie dla siebie i znajomych, a powstała jedna z najładniejszych winnic tarasowych w Polsce. Mieści się na 2 ha w Łęgorzu, przysiółku wsi Jareniówka pod Jasłem. – Zachętą był sukces naszego pierwszego wina w 2003 roku. Spróbował go Mario Crosta, znany włoski winiarz od lat mieszkający w Polsce i ocenił jako znakomite. To było impulsem, by rozwijać winnicę – wspominają Szpakowie. Dziś uprawiają m.in. odmiany: Muscat Ottonel, Johanniter, Cabernet Dorsa, Sirane, Siegerrebe. Winnica Jasiel była jedną z pierwszych w rejonie Jasła, która rozpoczęła sprzedaż wina z własnej winnicy. Od 2013 roku oferuje wina białe i czerwone, wytrawne i półwytrawne, w gatunkach czystoodmianowych, jak i łączących różne szczepy.
 
– W Polsce sprzedaż wina z własnej winnicy to niełatwe przedsięwzięcie, związane z licznymi obowiązkami podatkowymi, z rosnącymi kosztami pracy. Trudno być konkurencyjnym cenowo w stosunku do win czeskich czy węgierskich. Musimy walczyć jakością i marką. Zaletą jest znacznie mniejsza chemizacja upraw niż w europejskich regionach słynących z winnic – podkreśla Wiktor Szpak. Zależnie od pogody winnica produkuje od kilku do nawet 12 tys. litrów rocznie. Winem z winnicy Jasiel częstuje gości m.in. przedstawicielstwo Polski w Brukseli, zamawiają winoteki i restauracje w Polsce – przed epidemią przodowały krakowskie, szukające wyjątkowych regionalnych produktów dla zagranicznych turystów. Winnicę Szpaków także odwiedzają turyści z Polski i zagranicy, by degustować wyjątkowy trunek na miejscu. Zrobili to już Robert Makłowicz, Pascal Brodnicki, Maciej Orłoś, Artur Andrus, wielu sommelierów i znawców win. – To oni motywują nas do dbania o wysoką jakość. Enoturystyka rozwija się, a do winnicy coraz częściej zagląda nowe pokolenie turystów – młodych, obytych w świecie, coraz bardziej świadomych kultury picia wina. Chcą już nie tylko trunku, ale także opowieści i to w naszej winnicy znajdują – zapewnia Wiktor Szpak.
 

 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy