Państwa G-7 nie uznają rosyjskich “wyborów” na terenach okupowanych Ukrainy

Państwa G-7 nigdy nie uznają „wyborów” zorganizowanych przez Federację Rosyjską na okupowanych terytoriach Ukrainy, a także wzywają Rosję do natychmiastowego wycofania swoich sił zbrojnych z terytorium Ukrainy – oświadczyli w sobotę w Kijowie przywódcy G-7.

We wspólnym komunikacie podkreślono, że deklarowany przez Rosję zamiar przeprowadzenia w marcu głosowania w wyborach prezydenckich w okupowanych obwodach Ukrainy stanowi rażące naruszenie jej suwerenności.

Trzeci rok wojny na Ukrainie

„Ukraina wkracza w trzeci rok trwającej wojny, jej rząd i obywatele mogą przez cały ten czas liczyć na wsparcie G7” – stwierdzono w oświadczeniu.

Może cię zainteresować

Premier apeluje do polityków: Albo będziemy zjednoczeni, albo nie będzie nas wcale

Premier w Sejmie: Za akty dywersji w Polsce odpowiada Rosja

Akt dywersji na kolei. Służby działają, sprawcy zostaną ujęci

Reklama

Spotkanie liderów G-7 w formie wideokonferencji koordynowała z Kijowa z kompleksu budynków katedry św. Zofii premier Włoch Giorgia Meloni jako szefowa rządu kraju sprawującego przewodnictwo w G7. Do udziału w obradach zaproszono prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Zdalny szczyt krajów G-7

W zdalnym szczycie uczestniczyli też prezydent USA Joe Biden, premierzy Japonii i Wielkiej Brytanii, Fumio Kishida i Rishi Sunak oraz kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Prezydent Francji Emmanuel Macron, biorący udział w Międzynarodowych Targach Rolniczych w Paryżu, gdzie trwają protesty rolników, oddelegował na obrady szefa MSZ Stephane’a Sejourne.

Czytaj także: https://biznesistyl.pl/swiat/prezydent-zelenski-ta-wojna-zakonczy-sie-naszym-zwyciestwem.html