– Liczę, że sytuacja się odwróci i zaczniemy wygrywać mecze. Wierzę też, że ten spadek formy jest tylko chwilowy – mówił podczas piątkowego spotkania z siatkarzami i zarządem Asseco Resovii Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. – Walczymy dalej i gonimy starą gwardię! – odpowiadał przyjmujący Olieg Achrem.
Drużyna Asseco Resovii przechodzi kryzys. Słaba gra siatkarzy i seria dotkliwych porażek sprawiają, że kibice coraz bardziej oddalają się od klubu, który ma za sobą przecież piękną tradycję i imponujące osiągnięcia. Biało-czerwoni byli siedmiokrotnymi mistrzami Polski, trzykrotnie zdobyli też Puchar i Superpuchar Polski. Teraz, aby utrzymać się w Plus Lidze muszą znacznie poprawić grę. Tutaj nie ma żartów, bo od ostatniego miejsca w tabeli dzieli ich tylko dwie drużyny – MKS Będzin i BKS Visła Bydgoszcz.
Aby poznać przyczyny złej formy siatkarzy oraz spróbować znaleźć wyjście z patowej sytuacji klubu, Tadeusz Ferenc spotkał się w piątek z zawodnikami Asseco w rzeszowskim Ratuszu. Prezydent zapewniał, że będzie wspierał sportowców pomimo złej passy. – Wierzę, że ten spadek formy jest tylko chwilowy – mówił. – Liczę, że sytuacja się odwróci i na nowo zaczniemy wygrywać mecze. Stać was na to!
Zmiany na lepsze mają zagwarantować roszady w klubie. Krzysztof Ignaczak nie jest już prezesem. Zastąpił go Piotr Maciąg – magister finansów i doktor ekonomii, prywatnie siostrzeniec Adama Górala, prezesa Asseco Poland i właściciela rzeszowskiego klubu. Funkcję trenera po Piotrze Gruszce objął Włoch Emanuele Zanini, który zadebiutuje jako szkoleniowiec Resovii w sobotnim meczu z MKS-em Będzin. 54-latek w swojej karierze trenerskiej prowadził m.in. kluby w Austrii, Francji i na Słowacji. Był też asystentem Andrei Anastasiego w klubie Gabeca Montichiari, a także reprezentacji Włoch. Jako pierwszy trener szkolił kadry Słowacji, Turcji i Chorwacji. Doświadczenie na polskim gruncie też ma. W sezonie 2017/2018 prowadził zawodników Aluron Virtu Warta Zawiercie, z którymi zajął 9. miejsce w Plus Lidze.
– Jestem szczęśliwy i dumny, że tutaj jestem, bo wierzę, że Resovia jest jednym z lepszych klubów w Polsce i Europie – podkreślał Emanuele Zanini. Świeżo upieczony trener Resoviaków w Rzeszowie jest dopiero od kilku dni, ale ma już za sobą treningi z siatkarzami. – Jestem zwolennikiem ciężkiej pracy, ale takiej z uśmiechem, bo na boisku ważna jest pozytywna energia – tłumaczył. – Dziękuję za to spotkanie i wsparcie.
– Zmiany, które zachodzą teraz w klubie będą dla nas bodźcem do tego, aby osiągać lepsze rezultaty. Chciałbym, abyśmy koncentrowali się i mobilizowali jednocześnie pełni wiary, że możemy osiągnąć sukces – dodawał Piotr Maciąg, nowy prezes zarządu klubu.
Sami siatkarze przekonywali, że motywacji do gry im nie brakuje. – Bardzo przeżywamy tę sytuację, nasze rodziny także. Ale sport ma to do siebie, że po tych gorszych okresach, człowiek staje się dużo silniejszy. Wierzę, że wejdziemy do play-off i odegramy tam bardzo ważną rolę – zapewniał Zbigniew Bartman. – Pora na zmianę naszego stylu gry – dopowiadał Grzegorz Kosok, kapitan drużyny.
Olieg Akhrem dziękował kibicom i głównemu sponsorowi klubu, czyli przedsiębiorstwu informatycznemu Asseco Poland. – Dziękuję, że macie do nas cierpliwość i nie chcecie rezygnować. Mamy nadzieję, że nowy trener wprowadzi nas na właściwą drogę. Wszyscy chcemy dobrze grać. Walczymy dalej i gonimy starą gwardię! – kwitował spotkanie przyjmujący.