Reklama

Ludzie

Józef Matusz dyrektorem Telewizji Rzeszów

Jaromir Kwiatkowski
Dodano: 04.03.2016
25350_matusz-_1
Share
Udostępnij
Józef Matusz, szef rzeszowskiego oddziału SDP, dotychczasowy właściciel kancelarii medialnej, został nowym dyrektorem TVP Rzeszów. Zastąpił na tym stanowisku Jacka Szarka, który kierował rzeszowskim oddziałem telewizji publicznej od 2012 r.
 
Matusz rozpoczął karierę dziennikarską na początku lat 90. XX w. w Dzienniku Obywatelskim A-Z. Później pracował w „Nowinach” i jako korespondent „Rzeczpospolitej” z Podkarpacia. Ponadto kierował oddziałem rzeszowskim PAP. Zasiadał również w radzie programowej Telewizji Rzeszów i radzie nadzorczej Polskiego Radia Rzeszów. Kilka lat temu założył kancelarię medialną, produkującą filmy i spoty telewizyjne dla różnych instytucji i samorządów. 

Nowy szef Telewizji Rzeszów od trzech kadencji szefuje podkarpackiemu oddziałowi Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich; jest także członkiem Zarządu Głównego SDP.
 
Zapytany o to, jaką ma wizję telewizji regionalnej i czy przewiduje zmiany w programie, stwierdza: Mogę odpowiedzieć tak jak prezes Jacek Kurski: to, co dobre, będzie kontynuowane, a to, co szwankuje, będzie wymagało korekty. Jesteśmy osadzeni regionalnie, więc musimy przede wszystkim dbać o pokazywanie tego, co się dzieje na Podkarpaciu. Telewizja musi być bliżej obywatela, nie może być sztuczna, ma pełnić rolę służebną wobec mieszkańców Podkarpacia. Będziemy starali się być wszędzie tam, gdzie dzieje się coś ważnego dla obywateli. Nie możemy oczywiście zapominać, skąd jesteśmy, stąd na pewno ważną sprawą w programie będzie przywiązanie do wiary i tradycji.
 
Problemem Telewizji Rzeszów (ale i innych ośrodków regionalnych) jest formuła zatrudnienia dziennikarzy – w 2014 r. większość dziennikarzy i redaktorów została zatrudniona przez zewnętrzną agencję pracy LeasingTeam. W LT pracują dwie osoby z Rzeszowa, pozostali musieli pozakładać własne jednoosobowe firmy. Dziennikarze nie są z tego zadowoleni i większość marzy o powrocie na etaty.
 
Matusz nie ukrywa, że ma bardzo krytyczny stosunek do tego, co zrobił poprzedni zarząd TVP, z Juliuszem Braunem na czele. Jednak podkreśla, że tej sprawy nie da się rozwiązać na poziomie dyrektora oddziału regionalnego – musi być ona rozwiązana przez zarząd TVP w Warszawie.
 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy