Kilka dni po tym, jak w czwartek, 21 stycznia prezydent Rzeszowa wyszedł ze Szpitala Miejskiego w Rzeszowie, gdzie przez tydzień leczył koronawirusa, znów trafił na szpitalne łóżko. Tym razem do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1. Koronawirus znów dał o sobie znać i od weekendu Tadeusz Ferenc przebywa w szpitalu przy ulicy Szopena. Na razie nie wiadomo, kiedy zostanie wypisany do domu.
Prezydent Rzeszowa po raz pierwszy z objawami koronawirusa trafił do Szpitala Miejskiego w Rzeszowie 13 stycznia. Zgłosił się sam i choć czuł się w miarę dobrze, lekarze zdecydowali, że zostanie w szpitalu. W tamtym czasie był w stałym kontakcie ze współpracownikami, a po tygodniu, 21 stycznia został wypisany do domu, gdzie wydawało się, że spokojnie będzie nabierał sił po przebytej chorobie.
– Niestety, w weekend pan prezydent znów poczuł się gorzej i trafił do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 – mówi Artur Gernand z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa. – Ponownie pojawiła się gorączka oraz inne objawy związane z COVID-19. Ogólnie stan prezydenta Ferenca jest dobry. Nie jest podłączony do respiratora i nie wymaga tlenoterapii.
Kiedy prezydent Rzeszowa zostanie wypisany ze szpitala, nie wiadomo. W Ratuszu mają nadzieję, że do końca tygodnia. Są też w stałym kontakcie z Tadeuszem Ferencem.