Od stycznia 2023 roku będzie można korzystać w Rzeszowie z dofinasowania procedury zapłodnienia pozaustrojowego. W sobotę program ogłosił Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa w towarzystwie Małgorzaty Rozenek-Majda, prezenterki telewizyjnej i celebrytki, prywatnie mamy trzech synów, których urodziła dzięki metodzie in vitro.
– To jest informacja na którą czekało wiele rodzin, odkąd rząd z powodów ideologicznych zamknął taką możliwość. W Polsce są już samorządy, które oferują taką możliwość swoim mieszkańcom, i jestem dumny, że dziś do tego grona dołącza Rzeszów – powiedział Konrad Fijołek.
Od 2023 roku program in vitro w Rzeszowie
Program skierowany jest do mieszkańców Rzeszowa, par – kobiet w wieku 20-40 lat i mężczyzn – którzy walczą z niepłodnością. Będzie mogło z niego skorzystać minimum 40 par. Kwalifikację pacjentów będą prowadziły wybrane w konkursie ośrodki medyczne. Program obejmie dofinansowanie w wysokości do 5.000,00 zł do procedury biotechnologicznej.
– Dane demograficzne jasno pokazują, że program dofinansowania in vitro jest niezbędny. Dane przyrostu naturalnego są najgorsze od II wojny światowej, dlatego robimy wszystko aby przywrócić finansowanie procedury in vitro z budżetu Skarbu Państwa, tak jak to było w latach 2013-2016, gdy dzięki programowi in vitro urodziło się 22 tys. dzieci. Tym większe podziękowania dla prezydenta Rzeszowa, który dokłada dziś swoją cegiełkę i umożliwia finansowanie procedury in vitro w Rzeszowie- mówiła Małgorzata Rozenek-Majdan, wiceprzewodnicząca inicjatywy „Tak dla in vitro”.
W Polsce w 2021 roku, kolejny rok z rzędu, odnotowano ujemny przyrost naturalny – 4,9 ‰, a populacja naszego kraju zmniejszyła się o 184 602 osoby w porównaniu do 2020 roku. W Rzeszowie do 2020 roku nie występowało podobne zjawisko, odnotowywano dodatni przyrost naturalny. W 2021 roku wystąpił w mieście ujemny przyrost naturalny, który osiągnął wartość – 0,7 ‰.
W konferencji wzięła również udział popierająca tę inicjatywę posłanka Barbara Nowacka, która podkreślała, że in vitro to najskuteczniejsza metoda leczenia niepłodności.
– Przede wszystkim gratuluję mieszkankom i mieszkańcom Rzeszowa, a także wyboru prezydenta, który wprowadza realne programy społeczne. In vitro to ludzie, in vitro to życie, in vitro to miłość i nadzieja, in vitro to szczęście, in vitro to nie jest polityka – mówiła posłanka Barbara Nowacka.
Program finansowania in vitro zwyciężył również w Rzeszowskim Budżecie Obywatelskim. Zwycięski projekt złożyła Patrycja Pawlak-Kamińska, współprzewodnicząca Nowej Lewicy. Poparli go rzeszowianie i będzie realizowany.
Program miejski zostanie połączony ze zwycięskim projektem RBO i na przyszły rok mieszkańcy Rzeszowa będą mieli do dyspozycji 650 tys. złotych.
In vitro to nie zachcianka celebrytów
– To nie jest wielkomiejska zachcianka zblazowanych celebrytów. To jest najskuteczniejsza metoda leczenia niepłodności, która dotyka polskie pary dokładnie tak samo jak inne wysokorozwinięte kraje na świecie, a my chcemy aby każdy miał równy i łatwy dostęp do tej procedury – marzenia, aby mieć potomstwo – podkreślała Małgorzata Rozenek-Majdan.
Na ulicach Rzeszowa zbierano też podpisy pod projektem ustawy „Tak dla in vitro”.
Z miejskiego programu, rzeszowianie będą mogli korzystać już od nowego roku. Szczegóły można znaleźć w Biuletynie Informacji Publicznej, a szczegóły dotyczące ustawy obywatelskiej i zbierania podpisów pod projektem rządowego dofinansowania in vitro w Polsce są na stronie internetowej takdlainvitro.pl.