Reklama

Lifestyle

Iwona Raś w zwycięskiej sesji VIP BIZNES&STYL. Śpiewanie i pomaganie!

Aneta Gieroń
Dodano: 19.02.2020
49716_sesja
Share
Udostępnij
Miał być występ w telewizji, ale szczęśliwie zakończyło się na profesjonalnej sesji fotograficznej na łamach naszego magazynu VIP Biznes&Styl. Wszystko dzięki charytatywnemu koncertowi „Serca Sercom”, podczas którego rzeszowscy dziennikarze wspólnie z aktorami kolędowali na rzecz wychowanków Domu Dziecka w Strzyżowie, a goście licytowali cenne nagrody. Sesję przed obiektywem Tadeusza Poźniaka najdrożej wycenił Andrzej Raś z Korczyny k. Krosna, który początkowo marzył, by zobaczyć żonę jako prezenterkę pogody w TVP 3 Rzeszów, ale gdy usłyszał o pięknych fotografiach, nie miał żadnych wątpliwości, że będzie to najlepszy prezent dla Iwony Raś.
 
Koncert "Serca Sercom" w Teatrze Maska w tym roku odbył się już po raz trzynasty, a edycja okazała się na tyle szczęśliwa, że dziennikarzom udało się zebrać prawie 13 tys. zł. Pieniądze pozwolą zorganizować letnie wakacje w Łebie. Ogromna w tym zasługa aktorów Teatru Maska i Teatru im. Wandy Siemaszkowej oraz znakomitego rzeszowskiego zespołu The Freeborn Brothers, którzy śpiewająco wspierali dziennikarzy we wspólnym kolędowaniu.
 
 
Fot. Tadeusz Poźniak
 
Gardeł i grosza nie szczędziła też publiczność, która hojnie wsparła zbiórkę do kapeluszy oraz licytacje. Najwyższą cenę, 667 zł osiągnął w tym roku udział w programie Poranek z TVP 3 Rzeszów, który wylicytowała firma Sagier Sp. z o.o., wydawca magazynu VIP Biznes&Styl. Dobrą cenę – 550 zł osiągnęła też profesjonalna sesja z naszym magazynem przed obiektywem Tadeusza Poźniaka.
 
Iwona i Andrzej Raś z Korczyny k. Krosna w charytatywnym koncercie wzięli udział po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni, a co najważniejsze zdjęcia z wylicytowanej sesji zapoczątkują galerię fotograficzną w ich domu. 
 
– Byliśmy zachwyceni oryginalnymi aranżacjami kolęd i pastorałek w wykonaniu zespołu The Freeborn Brothers oraz wspaniałą atmosferą panującą na widowni, która przyłączyła się do wspólnego śpiewania – wspomina Iwona Raś. – Sama od 8 lat śpiewam w amatorskim, ale najstarszym w Archidiecezji Przemyskiej chórze „Chorus”, który działa przy parafii NMP Królowej Polski w Korczynie pod  mecenatem kustosza Sanktuarium św. Józefa Sebastiana Pelczara, proboszcza korczyńskiego ks. prałata Edwarda Sznaja i Gminy Korczyna. Dyrygentem i kierownikiem artystycznym chóru jest organista, Stanisław Szostak, a sam zespół wykonuje nie tylko pieśni religijne, ale też patriotyczne, a bywa, że i biesiadne.

Iwona i Andrzej Raś zgodnie przyznają, że najważniejsza była dla nich możliwość pomocy dzieciom z domu dziecka, choć bardzo przyjemne było także wspólne kolędowanie oraz możliwość wylicytowania nagrody, która okazała się dużą niespodzianką rodzinną. Tę przygotował Andrzej Raś, który o koncercie usłyszał w audycji Radia Rzeszów i namówił żonę oraz teściową na wycieczkę do Rzeszowa. Od początku miał też plan, by wygrać dla żony udział w prowadzeniu prognozy pogody. Zdanie szybko zmienił, gdy okazało się, że do wygrania jest profesjonalna sesja fotograficzna.
 
– Do dziś w szufladzie przechowuję ukochanego „Zenita” – śmieje się mężczyzna. – Oboje z żoną bardzo lubimy fotografować. Dziś najczęściej już telefonem komórkowym, ale w domu mamy naprawdę pokaźną kolekcję zdjęć nie tylko w formie elektronicznej. Wiele z tych fotografii wywołujemy i przechowujemy w rodzinnych albumach. Dzięki temu ciągle jeszcze zachowujemy stary klimaty oglądania zdjęć, nie tylko przerzucania „klatek”. 
 
W domu państwa Rasiów na kuchennej ścianie wisi kilka ulubionych zdjęć rodzinnych z córkami: Moniką i Marleną, ale nadszedł już chyba czas, by pomyśleć o większej galerii, która zawiśnie w salonie, a którą zapoczątkują fotografie z wylicytowanej sesji.
 
 
Fot. Tadeusz Poźniak
 
– Będą nam przypominały o koncercie i Rzeszowie, który bardzo lubimy i gdzie często bywamy – dodaje Iwona Raś. – Uwielbiamy z mężem teatr i dość często zaglądamy do Ave Teatru, Teatru BO Tak oraz Teatru Wandy Siemaszkowej. Korczyna jest dla nas wspaniałym miejscem do życia, gdzie mieszkamy już kilkadziesiąt lat i w cieniu fredrowskiego zamku naprawdę nam dobrze. Maż prowadzi niewielki biznes, ja od niedawna własną działalność gospodarczą – jestem jedynym w Polsce dystrybutorem tureckich ogrodzeń i balustrad.
 
Dla Andrzeja Rasia wygrana sesja jest też pierwszą, w której to nie on pełnił rolę rodzinnego fotografa, ale mógł się zdać na pracę profesjonalisty.
 
– Bardzo przyjemne uczucie – żartuje pan Andrzej. – Żona jest zachwycona efektami, córki, które na co dzień mieszkają we Wrocławiu i Holandii, żałują i odrobinę zazdroszczą, że same nie mogły wziąć udziału, a ja mam powód, by za rok znów wrócić na koncert „Serca Sercom” w Rzeszowie. Wspaniale jest móc pomagać, wspólnie śpiewać i jeszcze cieszyć się z pamiątkowych zdjęć. 
 
Sesja fotograficzna z udziałem Iwony i Andrzeja Rasiów powstała w Grand Hotelu w Rzeszowie.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy