W sobotnią noc tysiące rzeszowian zamiast grilla, imprezy w ogródku, albo zwykłego snu, wybrało kulturalną zabawę i zdecydowało się do późna spędzić czas w muzeach. A było w czym wybierać w Rzeszowie. Na gości czekało aż 12 instytucji: muzea, biblioteki, Archiwum Państwowe, Instytut Pamięci Narodowej oraz… VIII Zlot Pojazdów Zabytkowych i Militarnych, który był największą atrakcją sobotniej nocy na rzeszowskim rynku.
Widać pomysł niemieckich muzealników, którzy po raz pierwszy 16 lat temu zaprosili gości na Noc Muzeów w Berlinie, na dobre przyjął się w całej Europie, Polsce, także Rzeszowie. W sobotnią noc tłumy dorosłych i dzieci ustawiły się w kolejce do Muzeum Okręgowego w Rzeszowie, Rzeszowskiej Trasy Podziemnej, Muzeum Etnograficznego i Muzeum Dobranocek. Ale czekać było warto, muzealnicy prezentowali eksponaty, których na co dzień nie mielibyśmy okazji zobaczyć, wprowadzali też w niedostępne zwykle miejsca. Miłośnicy motoryzacji mogli przechadzać się wśród pięknych modeli: syrenek, mercedesów i starych fiatów, albo przyglądać się Konkursowi Elegancji Pojazdów Zabytkowych. Wielbiciele polowań, jak w domu poczuli się w sobotę w Muzeum Okręgowym, gdzie od godz. 20 trwał wieczór myśliwski z gawędami, sokolnikami ( jakie piękne sokoły można było zobaczyć) i hejnalistami. W Muzeum Etnograficznym wróciliśmy do epoki naszych babć i przy odrobinie determinacji można było ubić własne masło w tradycyjnej, drewnianej maselnicy.