Reklama

Lifestyle

Kobieta błyszczy – nawet online. Pokaz mody Basi Olearki

Aneta Gieroń
Dodano: 05.05.2020
50668_olearka
Share
Udostępnij
Pandemia koronawirusa zmieniła naszą rzeczywistość, ale nie zabiła kreatywności. W czwartek o godz. 17.30 odbędzie się pokaz mody online rzeszowskiej projektantki Basi Olearki do obejrzenia na stronie internetowej firmy Giorre oraz profilach projektantki w mediach społecznościowych. Goście przed monitorami laptopów i smartfonów, a modelki w pięknych okolicznościach przyrody przed siedzibą firmy Giorre w Tyczynie. Nie będzie widowni na żywo, ale będzie pospolite ruszenie wielu osób, by pokazać, jak bardzo stęsknieni jesteśmy kontaktów z innymi ludźmi i jak bardzo ciągle chcemy pracować, tworzyć, zachwycać, grać na scenie, projektować. Działać!
 
To będzie pierwszy taki pokaz w dziesięcioletniej historii pokazów Basi Olearki. Modelami będą zaprzyjaźnione z projektantką osoby związane z kulturą i branżą beauty. Na nietypowym wybiegu zobaczymy m.in. Beatę Zarembiankę, aktorkę Teatru im. Wandy Siemaszkowej oraz Ave Teatr; Beatę Kuman z Muzeum Okręgowym w Rzeszowie; Ewa Mrówczyńska, aktorkę Teatru Maska; Kamę i Bartka Grendys, Krzysztofa Paluch, projektanta pięknych drewnianych torebek; Basię Kąkol, wokalistkę; Barbarę Hubert, malarkę; Robert Wróbel, animatora wydarzeń muzycznych w Rzeszowie; w końcu samą Basię Olearkę i jej męża, Pawła Olearkę.
 
 
Fot. Paweł Olearka
 
Goście online zobaczą kilkanaście sylwetek z kolekcji „Shine”, która prezentowała była pod koniec stycznia na Berlin Fashion Week. Złożyły się na nią sukienki oraz kombinezony przyciągające wzrok błyszczącymi cekinami, wspaniale układającymi się frędzlami oraz eleganckimi welurami. Wszystko w pięknych kolorach złota, bordo, zieleni i srebra, a jedynie z niewielkim akcentem czerni, który to kolor rzeszowska projektantka uwielbia od początku swojej modowej działalności. Błyszczącym kobietom towarzyszyć będą mężczyźni w oryginalnych spodniach i marynarkach, które stały się już znakiem rozpoznawczym Basi Olearki.
 
– Ten pokaz to mój autentyczny sprzeciw przeciwko życiu w izolacji, bez inspirujących spotkań z innymi osobami. To rodzaj buntu i zachęta do działania na przekór przytłaczającej rzeczywistości – mówi Basia Olearka. – Oczywiście, zachowujemy wszystkie zasady bezpieczeństwa, ale chcemy pokazać, że nie godzimy się na szarzyznę i beznadzieję. Wierzymy, że lepszy czas po pandemii nadejdzie.
 
Pokaz „Shine” online to także chęć pokazania ubrań, które po pokazie w Berlinie nie doczekały się  publicznej prezentacji w Rzeszowie – wybuch pandemii koronawirusa w marcu przekreślił wszystkie plany imprezowe nie tylko branży modowej.
 
– Dlatego po prawie dwóch miesiącach spędzonych w domu uznaliśmy, że czas działać. Ogromnie wspiera mnie w tym mąż, Paweł Olearka, który jest pomysłodawcą pokazu online – dodaje Basia Olearka. – Już w marcu wymyślił, że rozwiniemy czerwony dywan w naszym ogrodzie, a ja będę występować jako jedyna modelka i zaprezentujemy to w sieci. Z czasem uznaliśmy, że otacza nas tyle wspaniałych osób, od dawna zaangażowanych w nasze projekty, że warto pomyśleć o większej i bardziej interaktywnej formule wydarzenia.
 
 
Fot. Materiały prasowe
 
Dzięki temu narodził się pokaz „Shine”, który już w czwartek odbędzie się w siedzibie firmy Giorre w Tyczynie. Wsparły go Katarzyna Złamaniec Atelier and Academy oraz Justyna Kusz Make-Up Coach. Całość zrealizuje KAMAN Show – Agata Więch. Kreacje na wybieg powstawały tylko przez kontakty online z modelkami, te ostatnie same też przygotują makijaże i fryzury do pokazu, wcześniej telefonicznie poinstruowane przez Katarzynę Złamaniec i Justynę Kusz. Na chwilę przed pokazem będą już ostatnie , profesjonalne poprawki zrobione przez zawodowe fryzjerki i makijażystki. 
 
– Kierujemy się hasłem, że choć lepiej już było, to teraz będzie jeszcze lepiej. Ludzie kultury i branża beauty przygotowują się na powrót w świecie po pandemii. Nie zwalniamy tempa. Szukamy nowych środków wyrazu i przekazu. Nowych rozwiązań. Jesteśmy, działamy  – dodaje Basia Olearka.
 
Pokaz online to też forma przekornego odejścia od aktualnie obowiązującego dress codu – wygodnego dresu i braku makijażu. Tym bardziej, że kolekcja „Shine” to kwintesencja kobiecości i seksapilu, pełna błyszczących tkanin i cekinów.
 
Wszystko też wskazuje na to, że czwartkowe wydarzenie będzie kontynuacją  intrygujących i bardzo ciekawych propozycji rzeszowskiej projektantki, nie tylko modowych. W ubiegłym roku zachwyciła m.in. kolekcją „East”, którą pokazała we wnętrzach Muzeum Okręgowego w Rzeszowie. Dzięki temu piękne malarstwo i rzeźb w ciągu jednej nocy przyciągnęły ponad 1000 osób, a moda stała się pretekstem do niekończących się rozmów o kulturze i sztuce. Wcześniej swoje ubrania pokazywała w terminalu lotniska, na dachu hotelu, czy w salonie z harleyami. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy