Nawet rygorystyczny dress code powinien pozwolić kobiecie wyglądać kobieco – uważa Ewelina Dec, projektantka z Podkarpacia i podpowiada, jak małymi akcentami nadać indywidualnego charakteru biznesowym kreacjom. Dress code kobiety biznesu nie uznaje ekstrawagancji, zbytniej frywolności, czy romantyzmu, za to na Sylwestra można poszaleć. I ubrać wreszcie coś, o czym na co dzień można tylko pomarzyć.
Marka Eweliny Dec działa na rynku od czterech lat, ale projektantka modą pasjonuje się od dzieciństwa. Po studiach prawniczych ukończyła kursy artystyczne w Krakowie i rozpoczęła prace nad pierwszą kolekcją, która przez przypadek znalazła się w butiku i bardzo szybko się sprzedała. Projektantka złapała wiatr w żagle. Od tej pory tworzy głównie kolekcje sukni wieczorowych, okazjonalnych, i to one są wizytówką marki: kobiece, przykuwające uwagę krojem, wysokiej jakości materiałem, licznymi zdobieniami; odważne, kolorowe, zmysłowe. Kobiety w sukniach od Eweliny Dec nie mogą pozostać niezauważone.
– Kolekcje moich sukienek są bardzo kobiece, inspirują mnie znani projektanci sukni wieczorowych, Zahir Murad czy Ellie Saab. Śledzę ich kolekcje cały czas. Rzadko szyję z polskich tkanin, większość sprowadzam z Włoch, dlatego mogę zaoferować klientkom suknie z naprawdę wyjątkowych tkanin: jedwabiu, muślinu, delikatnych koronek, żorżety jedwabnej – mówi Ewelina Dec.
Jak przełamać restrykcyjny dress code
Projektantka tworzy też na indywidualne zamówienia. W jej pracowni powstają suknie ślubne, suknie wizytowe, płaszcze, odzież casualowa, codzienna, a że zdecydowana większość jej klientek to panie działające w biznesie, więc Ewelina Dec projektuje też modę biznesową. Sama doskonale zna restrykcyjny biurowy dress code, ponieważ ma za sobą doświadczenie w pracy w kancelarii prawniczej. Dlatego dobrze wie, co może zaproponować klientce, a co byłoby niezgodne z etykietą. – Oczywiście, ostatnie słowo zawsze należy do klientki. To ona ma czuć się pięknie, wygodnie i wyjątkowo. Wszystko zależy od indywidualnych upodobań – tłumaczy projektantka.
Biznesowy dress code obowiązujący w niektórych branżach w ogóle nie pozwala na szaleństwa. Garderoba powinna być skromna, nie może zwracać zbytniej uwagi na człowieka, który ją nosi, lecz podkreślać jego profesjonalizm i kompetencje. Królują tu kostiumy, marynarki, bluzki, spódnice i sukienki w stonowanej kolorystyce i prostych krojach. Jednak wiele firm i branż, w zależności od swojej polityki i misji, pozwala na nieco mniej formalne stroje. – Kobiety chcą wyglądać wyjątkowo, czuć się oryginalnie, więc do eleganckich koszul czy spódnic wkradają się jakieś małe szaleństwa, np. bardziej wyrazisty kolor czy połączenie elegancji z elementami sportowymi. Moje klientki są tego przykładem, chcą wyglądać nieco inaczej, przełamać biznesową klasykę – opowiada Ewelina Dec. – Wybierają sukienki dresowe do szpilek, przełamując ją elegancką marynarką, albo łączą prostą elegancką spódnicę z ciekawą torebką lub bluzką ozdobioną sportowym akcentem. Decydują się na delikatne motywy ze skóry węża lub ekoskóry umieszczone np. na prostej czarnej spódnicy.
Zdaniem projektantki, nigdy nie można gonić za obowiązującymi trendami w modzie, także biznesowej, ale ufać sobie i swoim upodobaniom i dobierać stroje i kolory do swojego typu urody i figury. Dlatego w projektach szytych na miarę tak ważna jest rozmowa o oczekiwaniach klientki. – Po konsultacjach przygotowuję kilka projektów i wspólnie z klientką wybieram ten, który najbardziej jej odpowiada, by następnie omówić szczegóły i wybrać odpowiedni materiał. Indywidualne projekty, zwłaszcza na te szczególne okazje, wymagają też sprowadzenia specjalnych materiałów, z Włoch albo Paryża, co trochę wydłuża czas oczekiwania – przyznaje Ewelina Dec.
Sukienka w biurze
Biznesowy savoir vivre pozwala kobietom na założenie sukienki i panie z tego przywileju chętnie korzystają. Etykieta lansuje tu głównie sukienki na wzór smokingu męskiego, jednak w praktyce, w biznesie i pracy biurowej kobiety decydują się także na inny rodzaj kreacji. – Wszystko zależy od zajmowanej pozycji, ale zawsze staram się proponować coś eleganckiego, prostego i wygodnego. Zawsze sprawdza się klasyka, którą jednak można ożywić wprowadzając dodatkowy kołnierzyk, oryginalny pasek, ale tak, aby sukienka pasowała do większości marynarek i kurtek i pasowała na wiele okazji – tłumaczy projektantka.
Ostatnio w modzie biznesowej popularna stała się sportowa elegancja. Wszystko za sprawą eleganckiego dresu, który kobiety bardzo polubiły. Jest to materiał mało przypominający ten tradycyjny. Elegancki dres może być pozłacany lub mieć wplecioną ciekawą nitkę, która sprawia wrażenie żakardu plecionego. – W modzie biznesowej warto wprowadzić element, który ożywi stylizację. Ponieważ do biura raczej nie zakładamy dużej ilości biżuterii, powinnyśmy nadać ubraniom indywidualnego charakteru, aby odróżnić się od innych – radzi Ewelina Dec. – Uważam, że w biznesie także można, a nawet trzeba wyglądać kobieco. Założyć spódnicę choć o centymetr węższą albo wytaliowaną marynarkę i naprawdę świetnie wyglądać, niezależnie od wieku czy rozmiaru.
Sesję zdjęciową przeprowadzono w kompleksie SkayRes w Rzeszowie.