Po blisko 80 latach do Gdańska wróciły cztery renesansowe kafle, uznawane dotąd za bezpowrotnie zaginione. Ich uroczyste przekazanie stało się nie tylko świętem gdańskiego dziedzictwa, ale i świadectwem siły pamięci oraz odpowiedzialności – także tej prywatnej – za losy wspólnej kultury. To sukces wspólnych działań Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Muzeum Gdańska oraz osób prywatnych.
Monumentalny Wielki Piec w Dworze Artusa, uznawany za najwspanialszy zabytek renesansowej ceramiki w Europie, odzyskał kolejne cztery kafle. Uroczystość ich przekazania odbyła się w obecności przedstawicieli władz miasta, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Muzeum Gdańska oraz osób, które zdecydowały się na zwrot utraconych podczas II wojny światowej dzieł kultury. Wszystkie odzyskane obiekty zostaną poddane specjalistycznym pracom konserwatorskim, a następnie – jesienią – wrócą na swoje miejsce.
Znajdujemy się w sercu Gdańska, w Dworze Artusa przy jednym z największych dzieł renesansowych – Wielkim Piecu z 1545 roku. Dziś przeżywamy prawdziwe święto – do swojego miejsca wracają cztery zabytkowe kafle, które przez dziesięciolecia uznawane były za utracone. To dowód na to, że potrafimy dbać o nasze dziedzictwo i konsekwentnie je pielęgnować, a kiedy trzeba odbudowywać. Dziękuję Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Dyrekcji Muzeum Gdańska za prowadzenie tego procesu. To także apel do wszystkich, którzy są w posiadaniu kafli z tego pieca: prosimy o ich zwrot – tak jak dziś zrobiły to osoby prywatne. Wspólnie przywracajmy piękno gdańskich zabytków – powiedział Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska.
Uchrońmy przed zapomnieniem
Zdecydowana większość odzyskiwanych obiektów trafia do muzeów nie w wyniku skomplikowanych procesów prawnych, lecz dzięki dobrej woli osób prywatnych.
Podczas jednej z rutynowych wycen, które prowadzimy dla naszych klientów, trafiliśmy na zbiór przedmiotów. Wśród nich znajdował się obiekt, który od razu wzbudził nasze zainteresowanie – nie tylko ze względu na swój charakter, ale też potencjalną wartość kulturową. Po weryfikacji okazało się, że mamy do czynienia z wyjątkowym artefaktem, który zasługuje na więcej niż tylko miejsce w prywatnej kolekcji. Skontaktowaliśmy się z właścicielem i wspólnie podjęliśmy decyzję, że przekażemy ten przedmiot instytucji, gdzie będzie mógł zostać odpowiednio zaprezentowany i doceniony przez szerszą publiczność. Cieszę się, że ten pomysł trafił na podatny grunt. Mam nadzieję, że to dopiero początek działań, które pozwolą takie przedmioty – świadectwa naszej codzienności i historii – uchronić przed zapomnieniem – powiedział Robert Szczygielski, właściciel Domu Aukcyjnego Art Magnat.
Restytucja utraconych dóbr kultury jest możliwa dzięki katalogom strat wojennych. Muzeum Gdańska przygotowało trzy takie katalogi w ramach programu MKiDN. Dzięki nim możliwe stało się odzyskanie kafli, które właśnie wróciły do Gdańska.
Wielki Piec: dzieło sztuki i manifest wolności
Wielki Piec z 1546 roku to nie tylko unikatowe dzieło ceramiki artystycznej, ale również nośnik ważnych treści politycznych i religijnych. Jego dekoracja podkreślała wartości reformacyjne i tolerancję wyznaniową w XVI-wiecznym Gdańsku. Mierząca ponad 10 metrów konstrukcja składała się z ponad 500 kafli, z których część została zniszczona lub zaginęła w wyniku działań wojennych. W latach 90. XX wieku, z okazji millenium Gdańska, repliki brakujących kafli wykonał prof. Henryk Lula. Jesienią planowana jest wystawa oraz publikacja poświęcona Wielkiemu Piecowi i jego historii. Zostanie na niej pokazany nie tylko proces rekonstrukcji i konserwacji. Jesienią zostanie także zrekonstruowana Grupa Diany. Replikę wykona gdański rzeźbiarz Stanisław Wyrostek.