Od środy 10 maja w galerii BellArt w Rzeszowie będzie można oglądać obrazy Leszka Kuchniaka. Malarz nasyconych barwami galicyjskich światów od lat należy do najpopularniejszych rzeszowskich artystów.
Sam o sobie mówi: „Jestem malarzem życia”. Trafnie, bo jego obrazy tętnią życiem choć zabierają nas czasem do minionych światów. Leszek Kuchniak maluje je soczystymi kolorami, którymi szczodrze obdarza złapane wzrokiem krajobrazy. Tematem są bowiem nie tylko galicyjskie miasteczka, ale obrazy z licznych podróży z żoną Anną – również malarką.
Leszek Kuchniak urodził się w 1951 roku w Żarach koło Żagania i jest absolwentem Liceum Sztuk Plastycznych w Jarosławiu oraz krakowskiej ASP – rzeźby w pracowni prof. Bandury, był także słuchaczem Studium Scenografii na tej samej uczelni u prof. Andrzeja Majewskiego. Przez wiele lat uczył malarstwa w liceum plastycznym w Rzeszowie.
Uprawia rzeźbę (także plenerową), malarstwo i rysunek (również satyryczny). Tworzył scenografie dla teatrów w Rzeszowie i Tarnowie. W jego dorobku znajdują się również okładki książek m.in. „Brzytwy kata Salingera” Jerzego Fąfary, tomików wierszy oraz plakatów promujących Rzeszów, choćby słynne Święto Paniagi. Motywy ulicy Pańskiej oraz wieży kościoła farnego są zresztą częste w jego malarstwie, charakterystyczne i rozpoznawalne.
Miał ponad 100 wystaw indywidualnych w kraju i za granicą (m.in. w Limburgu w Holandii w 1990 r., Boca Raton i New Yersey w USA w 1995 r., w Brukseli w 2009 r.), brał udział w wielu międzynarodowych plenerach malarskich i rzeźbiarskich.
Jest laureatem licznych prestiżowych nagród i wyróżnień, m.in.: Człowiek Roku 1995 wg American Biographical Institute Inc., orderu „Zasłużony dla Kultury Polskiej” Ministra Kultury i Sztuki, Nagrody Prezydenta Miasta Rzeszowa w 2010 r., a także Medalu Zasłużony Kulturze – Gloria Artis w 2015 r.
Prace artysty znajdują się w licznych kolekcjach w kraju i za granicą, a także w galeriach i domach sztuki. Na twórczość Leszka Kuchniaka wpływali w poszczególnych etapach życia różni artyści – od Beksińskiego przez mistrzów renesansu jak Sandro Boticelli i Rafael Santi po Maśluszczaka, Dudę-Gracza i Starowieyskiego. Najważniejszą inspiracją pozostaje jednak Marc Chagall.
Dr hab. Magdalena Rabizo-Birek, krytyk sztuki z Uniwersytetu Rzeszowskiego, tak op nim napisała: „miesza swobodnie style artystyczne, techniki plastyczne, źródła inspiracji. Jego wyobraźnia nie odrzuca niczego z wielkiego śmietnika współczesnej kultury. Znajdzie się w niej miejsce dla inspiracji sztuką bizantyjską, sztuką ludów pierwotnych, rzeźbą ludową, bliską pop-artowi kulturą masową, młodzieżowymi subkulturami, polityką i satyrą polityczną”.
Na spotkanie z jego malarstwem będzie można wybrać się już w przyszłym tygodniu. Na wystawę zaprasza galeria BellArt Hanny Kuli-Jurczyńskiej przy ul. Gołębiej 4a w Rzeszowie.