Reklama

Kraj

Premier: kobiety w Polsce nie są zainteresowane powrotem do kompromisu aborcyjnego

lui/ joz/ amac/ PAP
Dodano: 24.07.2024
Fot. PAP/Paweł Supernak
Warszawa, 24.07.2024. Premier Donald Tusk na sali plenarnej Sejmu w Warszawie, 24 bm. W drugim dniu posiedzenia Sejm przyjął dwie ustawy mające zreformować Trybunał Konstytucyjny - nową ustawę o TK i ustawę z przepisami wprowadzającymi zmiany. (jm) PAP/Paweł Supernak
Fot. PAP/Paweł Supernak Warszawa, 24.07.2024. Premier Donald Tusk na sali plenarnej Sejmu w Warszawie, 24 bm. W drugim dniu posiedzenia Sejm przyjął dwie ustawy mające zreformować Trybunał Konstytucyjny - nową ustawę o TK i ustawę z przepisami wprowadzającymi zmiany. (jm) PAP/Paweł Supernak
Share
Udostępnij

Premier Donald Tusk powiedział, że choć w Sejmie prawdopodobnie znalazłaby się większość dla przywrócenia tzw. kompromisu aborcyjnego, to kobiety w Polsce nie są nim zainteresowane. Dodał, że bardzo by chciał, byśmy mogli zrobić to, czego one chcą.

W środę po głosowaniach w Sejmie premier Donald Tusk był pytany przez dziennikarzy m.in. o kwestię aborcji.

“Nie ma ewidentnie większości w Sejmie dla rozwiązań liberalizujących jednoznacznie prawo aborcyjne. Mówię o tym z żalem, biorę na siebie odpowiedzialność jako premier” – powiedział Tusk. “Jeśli rzeczywiście ktoś miałby pomysł, w tej sali czy w partiach politycznych, jak z tego wybrnąć, ja jestem do dyspozycji” – dodał.

Premier podkreślił, że na razie wszystko wskazuje, że ponowne głosowanie ustawy w proponowanym wcześniej kształcie nie zakończy się sukcesem.

“Nie wykluczam, że dla powrotu do tzw. kompromisu w tym Sejmie byłaby większość” – ocenił. Jednak – w jego opinii – kobiety w Polsce nie są zainteresowane powrotem do kompromisu aborcyjnego, “do sytuacji sprzed pani (Julii, prezes Trybunału Konstytucyjnego – PAP) Przyłębskiej”.

“Ja nie mogę nikogo na siłę zbawiać, to nie dotyczy mnie bezpośrednio, to dotyczy milionów kobiet w wieku innym niż mój. Ja bym bardzo chciał, byśmy mogli zrobić to, czego one chcą, a nie, co się wydaje Tuskowi, Hołowni czy Kosiniakowi” – podkreślił szef rządu.

12 lipca br. Sejm nie znowelizował Kodeksu karnego, który zakładał m.in. dekryminalizację przerywania ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia trwania ciąży.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy