Monika Pawłowska – która złożyła w środę ślubowanie poselskie – potwierdziła, że będzie ubiegała się o członkostwo w klubie PiS. Według Przemysława Czarnka (PiS), pomimo złożonego ślubowania, Pawłowska posłanką nie jest, zatem nie może zostać przyjęta.
W środę po rozpoczęciu posiedzenia Sejmu ślubowanie poselskie złożyła Monika Pawłowska, która objęła mandat po Mariuszu Kamińskim (PiS).
Nowa posłanka powiedziała później dziennikarzom w Sejmie, że zgłosi się do klubu PiS. Jak poinformowała, ma na to czas do piątku. „Będę chciała być w klubie PiS. Jeśli nie zostanę przyjęta, będę posłem niezrzeszonym” – podkreśliła.
Ślubowania nowej posłanki Pawłowskiej
Do ślubowania nowej posłanki odniósł się Przemysław Czarnek (PiS), według którego Pawłowska posłanką nie jest. „460 posłów, a tylu jest według konstytucji w Sejmie, ślubowanie złożyło już jakiś czas temu” – zauważył Czarnek.
Jego zdaniem “Monika Pawłowska na pewno nie jest posłem”. Jak dodał, „ktoś, kto nie jest posłem, nie może należeć do klubu parlamentarnego”, dlatego – tłumaczył – nie widzi możliwości, by Pawłowska została przyjęta do klubu PiS.
Pawłowska w wyborach parlamentarnych w 2023 r. startowała z czwartego miejsca listy PiS w okręgu nr 7 (Chełm), którą otwierał Mariusz Kamiński. Zajęła wówczas pierwsze nieobejmujące mandatu miejsce. W lutym – po tym, jak ogłosiła, że objęła mandat po Mariuszu Kamińskim – informowała dziennikarzy w Sejmie, że po złożeniu ślubowania będzie chciała zostać członkinią klubu PiS.
Pawłowska nie zostanie przyjęta do klubu PiS
W drugiej połowie lutego poseł PiS Piotr Müller zapowiedział jednak, że Pawłowska nie zostanie przyjęta do klubu PiS. Dodał też wówczas, że “całkiem prawdopodobne”, że zostanie wyrzucona z partii. Jak podkreślił, stanowisko PiS jest jasne; według partii Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nadal są posłami.
20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej z 2007 r. Dzień później marszałek Sejmu wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów obu posłów PiS.