Co najmniej 20 osób zginęło w poniedziałek w pożarze fabryki produkującej akumulatory litowe w okolicach Seulu – poinformowała południowokoreańska agencja Yonhap, powołując się na służby ratunkowe.
“Do chwili obecnej odnaleziono około 20 ciał” – powiedział cytowany przez Yonhap przedstawiciel służb ratunkowych, który przekazał informacje po przeprowadzeniu wstępnych poszukiwań w spalonym budynku fabryki.
“Poszukiwania nie zostały całkowicie zakończone, więc dokładna liczba ofiar zostanie ogłoszona później” – dodał.
Pożar wybuchł w fabryce akumulatorów litowych Aricell w Hwaseong, 45 km od stolicy Korei Południowej, około godz. 10.30 (godz. 3.30 w Polsce). Gaszenie pożaru trwało do godzin popołudniowych. Na nagraniach z miejsca zdarzenia widać małe eksplozje i snopy iskier w płonącym zakładzie.
Początkowo agencja Yonhap informowała o jednej ofierze śmiertelnej, trzech rannych i 21 osobach uznanych za zaginione.
W fabryce mogło znajdować się w chwili pożaru 35 tys. wyprodukowanych akumulatorów.