Reklama

Kraj

W Polsce w pełni zaszczepionych jest ponad 12,8 mln osób

Iwona Żurek/PAP
Dodano: 30.06.2021
54819_szczepienie
Share
Udostępnij
W Polsce wykonano dotąd ponad 28,6 mln szczepień. W pełni zaszczepionych jest ponad 12,8 mln osób – podano we wtorek na rządowych stronach.
 
Według najnowszych danych, w Polsce wykonano dotąd dokładnie 28 601 320 szczepień. W pełni zaszczepionych, czyli dwiema dawkami preparatów od firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca, a także jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson, jest 12 810 211 osób.
 
Dzienna liczba szczepień wyniosła 141 016. Łącznie do Polski dostarczono do tej pory 37 148 420 dawek szczepionki. Z kolei do punktów szczepień trafiło 31 990 870 dawek.
 
Od 27 grudnia ub. r., gdy rozpoczęły się w Polsce szczepienia przeciw COVID-19, zutylizowano 38 879 dawek. Zgłoszono 12 245 niepożądanych odczynów poszczepiennych.
 
Minister zdrowia Adam Niedzielski był pytany we wtorek, czy wkrótce zostaną wprowadzone opłaty za szczepienia.
 
"Prowadzimy różne analizy i dyskusje. Przede wszystkim gwarantujemy, że do końca września na pewno te warunki szczepień się nie zmienią, czyli każdy, kto chce się zaszczepić do końca września, na tych samych warunkach będzie mógł to uczynić" – powiedział.
 
Minister zapewnił też, że na razie nie podjęto również decyzji w sprawie wprowadzenia obowiązku szczepienia przeciw COVID-19. Przyznał, że rozważany jest na przykład scenariusz, by obowiązkowemu szczepieniu podlegały w pierwszej kolejności osoby z grupy najwyższego ryzyka, czyli seniorzy i personel medyczny.
 
Szef MZ potwierdził, że prowadzony jest dialog w sprawie dostaw szczepionek przeciw COVID-19 na ewentualną trzecią dawkę, jednak zastrzegł, że żadne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły. Podkreślił, że priorytetem jest uczestniczenie we wszystkich procesach negocjacyjnych dotyczących zabezpieczenia populacji szczepieniami.
 
"W tej chwili rzeczywiście jest taki bardzo wstępny dialog prowadzony na poziomie Komisji Europejskiej, bo KE już zaczyna rozmawiać z producentami" – oświadczył minister.

"Nie dopuszczamy takiej myśli, żeby Polska znalazła się poza nawiasem możliwości skorzystania ze szczepień" – dodał szef MZ.
 
Zaznaczył jednocześnie, że to nie przesądza, czy będzie szczepienie trzecią dawką. "Tutaj jeszcze prowadzimy intensywne analizy i badania, które mówią o skuteczności wprowadzenia tej trzeciej dawki. Jeżeli ta dawka ma powtórzyć i przypomnieć systemowi immunologicznemu o kontakcie i odporności na tego samego wirusa, to tutaj ta wartość dodana trzeciej dawki nie jest aż tak duża. Ona byłaby zdecydowanie większa, gdyby to uodpornienie dotyczyło w większym stopniu nowych mutacji, które się być może jeszcze pojawią" – powiedział Niedzielski.
 
Niedzielski przyznał, że ministerstwo monitoruje jak wygląda wskaźnik wyszczepienia w poszczególnych regionach. Dodał, że we wtorek rano podczas spotkania zespołu kryzysowego dyskutowano o tym, że do tej pory mapa obostrzeń była oparta "przede wszystkim na liczbie nowych zakażeń, na ewentualności obciążenia infrastruktury szpitalnej". "Na pewno w tej chwili takim parametrem, który będziemy dodatkowo rozpatrywali będzie poziom wyszczepienia" – przyznał.
 
Niedzielski stwierdził, że bardzo dużą zaletą stosowania tego parametru jest to, że pozwala on działać prewencyjnie. "Nie w reakcji na zwiększoną liczbę zakażeń, tylko w sytuacji, kiedy widzimy, że to wyszczepienie jest niskie, taki region na pewno identyfikowany jest jako region podwyższonego ryzyka" – powiedział szef MZ.
 
"Na razie jesteśmy w sytuacji stosunkowo komfortowej, ta liczba zakażeń oczywiście jest mała, ale na pewno jeśli dojdziemy do pewnego przyspieszenia pandemicznego, to poziom wyszczepienia będzie brany pod uwagę" – powiedział Niedzielski.
 
Do kwestii ewentualnej odpłatności za szczepienie odniósł się także przewodniczący Rady Medycznej przy premierze prof. Andrzej Horban, który wyraził nadzieję, że do tego jednak nie dojdzie. "Zdecydowana większość ludzi ma jednak zdrowy instynkt samozachowawczy, który polega na tym, że jeżeli można uniknąć przykrości chorób, czy nie daj Boże śmierci, to należy to zrobić" – powiedział.
 
Zaznaczył, że obecnie jest za wcześnie, by mówić o wprowadzeniu trzeciej dawki szczepień. "Wydaje się, że wcześniej czy później ta dawka trzecia, czy następne, będą musiały być podane, ponieważ duża część szczepionek generalnie nie daje trwałej odpowiedzi do końca życia. Część szczepionek należy powtarzać po to, żeby pamięć immunologiczna była cały czas ćwiczona" – wyjaśnił profesor Horban. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy