Reklama

Kraj

Głównym ryzykiem z jakim będziemy mieli do czynienia, jest wpływ mutacji alertowych koronawirusa

Sylwia Dąbkowska-Pożyczka/PAP
Dodano: 29.06.2021
54812_mutacje
Share
Udostępnij
Głównym ryzykiem z jakim będziemy mieli do czynienia w najbliższym czasie, jest wpływ już zidentyfikowany mutacji alertowych koronawirusa, bądź pojawienie się nowych; dlatego w tej chwili cały wysiłek jest kierowany na zapobieganie, prewencję – powiedział we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski.
 
Niedzielski na konferencji prasowej zwrócił uwagę, że w obecnej strukturze mutacji koronawirusa, z jakimi mamy do czynienia, luzowanie obostrzeń nie prowadzi do zwiększenia zakażeń.
 
"Według na bieżąco prowadzonych badań ten współczynnik odporności w populacji wynikający bądź z realizacji Narodowego Programu Szczepień bądź też przechorowania COVID jest na poziomie 60 proc. I ta naturalna bariera w tej strukturze mutacji okazuje się wystarczająca, by redukować zakażenia" – zaznaczył.
 
"Tym głównym ryzykiem, z jakim będziemy mieli do czynienia w najbliższym czasie, jest wpływ tych mutacji alertowych, które już są zidentyfikowane, bądź pojawienie się nowych mutacji, które również mogą być bardzo niebezpieczne" – powiedział minister zdrowia.
 
Dlatego – zaznaczył – w tej chwili cały wysiłek dotyczy zapobiegania w kilku wymiarach poprzez m.in. "zwiększenie szczelności epidemicznej granic" oraz wzmocnienie laboratoriów. Podkreślił, że laboratoria – zarówno publiczne, jak i sieć partnerska laboratoriów prywatnych – przekierowują obecnie swoje możliwości rozwoju na badanie genomu wirusa, czyli odpowiadanie na pytanie, z jaką mutacją mamy do czynienia.
 
"Po to badamy genom, po to szukamy z jakimi mutacjami mamy do czynienia, by w tych przypadkach stosować takie nadzwyczajne środki w postaci wydłużania kwarantanny bądź izolacji, ale też w tych przypadkach włączamy taką możliwość, że zwolnienie z kwarantanny bądź izolacji będzie odbywało się tylko na podstawie testu" – powiedział
 
Podziękował premierowi Mateuszowi Morawieckiemu za zgodę na to, że "publiczne laboratoria w ramach sanepidu zostaną wzmocnione kwotą ponad 6,5 mln zł, która jest przeznaczona w całości na ich doposażenie, zwiększenie możliwości". Niedzielski ocenił, że "to naprawdę poważny krok, jeśli chodzi o rozwój sanepidu".
 
Jako trzeci wymiar prewencji minister zdrowia wymienił kwestię dochodzeń epidemicznych. "Gdy nie mamy dużej liczby nowych zakażeń w kraju to pozwala, by służby sanitarne bardzo koncentrowały się na poszczególnych ogniskach" – zaznaczył. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy