Co raz częściej poszukujemy okien o wysokich parametrach technicznych, z podwyższoną izolacyjnością akustyczną. Nawet najlepsze okna nie będą dobrze nam służyły, jeśli nie będą prawidłowo zamontowane. Większości błędów montażowych można uniknąć , dlatego warto zapoznać się z listą najczęściej pojawiających się uchybień.
Okna dobrej jakości
Nie tylko wymagania prawa budowlanego ale i chęć obniżenia wydatków ponoszonych na eksploatację domu, zapewnienie komfortu domownikom czy troska o środowisko sprawiają, że coraz częściej poszukujemy okien o wysokich parametrach technicznych. Nowoczesne technologie okienne pozwalają tworzyć modele, które charakteryzują się zarówno wyjątkową termoizolacyjnością jak i podwyższoną izolacyjnością akustyczną. Jednak nawet to nie daje gwarancji, że końcowy efekt sprosta naszym oczekiwaniom. I w tym miejscu warto podkreślić, jak ważną role odgrywa prawidłowy montaż. „ Niewłaściwe i mało staranne zainstalowanie okien doprowadzić może do powstania mostków cieplnych, różnego rodzaju nieszczelności, a nawet przyspieszonego niszczenia stolarki. Błędy popełnione na etapie montażu sprawiają więc, że nawet najlepsze okna stracą swoje walory ″ wyjaśnia Jerzy Chrzanowski, ekspert firmy Dobroplast. Na szczęście większości z nich da się uniknąć, dlatego warto zapoznać się z listą najczęściej pojawiających się uchybień.
-
-
-
O zmianie trendów stosowanej stolarki okiennej świadczy m.in. wzrost współczynnika izolacyjności cieplnej Uw wymaganego w budownictwie Fot.Pixabay
Etap wymiarowania
Nawet niewielkie przesunięcia na etapie wymiarowania mogą rodzić poważne konsekwencje. Zbyt duże okno względem wymiarów ościeży skutkuje brakiem odpowiednich luzów dylatacyjnych, przez co brakuje miejsca na materiał izolacyjny. W konsekwencji możemy napotkać przedmuchy czy zawilgocenia.
Pozostawienie zbyt małych luzów
Pozostawienie zbyt małych luzów nie zapewnia wolnej przestrzeni na naturalne naprężenia materiału, co doprowadzić może do wypaczenia profilu. Z kolei przygotowanie okna zbyt małego do rozmiarów otworu sprawia, że nie można go stabilnie zamocować. Dodatkowo szeroka izolacja z czasem może być źródłem nieszczelności.
Niewłaściwe przygotowanie podłoża
Jednym z podstawowych, często bagatelizowanych błędów, który niestety często jest niedokładne oczyszczenie podłoża. Pozostawienie luźnych fragmentów gruzu, starej zaprawy, czy pyłu budowlanego sprawia, że pianka montażowa nie ma stabilnego punktu do przyczepiania i izolacja ulegnie szybkiemu rozszczelnieniu. Podobny skutek będzie miało niedokładnie wykonanie izolacji i obróbki wokół okna i parapetu. Niestaranne wypełnienie szczelin pianką będzie miało konsekwencje w postaci przedmuchów czy mostków cieplnych.
Złe osadzenie okna
Z pewnością do listy grzechów ekip montażowych należy dodać złe osadzenie okna w stosunku do muru i izolacji termicznej. Bardzo często spotkać się można z ustawieniem okna na styku z węgarkiem. Takie położenie praktycznie nie daje możliwości wykonania prawidłowego uszczelniania. Konsekwencją będzie przenikanie zimna i wnikanie wody. Skutecznie obniżone zostają wówczas walory izolacji termicznej okna, a odczuwalnym efektem może być wychładzanie ściany w okolicy szczeliny i pojawianie się skroplin.
Brak listwy progowej
Zdarza się, że niektórzy montażyści nie widzą konieczności jej stosowania. Niestety rezygnacja z listwy progowej uniemożliwia wykonanie pełnego uszczelnienia na styku z parapetem, który w tym wypadku mocowany jest „na”, a nie „pod” ramę okna. Spowodować to może przecieki wody opadowej pod ościeżnicę, a w dłuższej perspektywie doprowadzi do zawilgocenia muru i izolacji oraz przemarzania. Wymienić należy jeszcze niestabilne zamocowanie okna, wynikające najczęściej ze zbyt małej ilości użytych kotew lub dybli, najczęściej tylko po bokach ramy. Brak podparcia z góry i z dołu, pod wpływem obciążeń (wiatru, użytkowania okien) doprowadzić może do wypaczenia ościeżnicy. Efekt jak można się domyślić ma wpływ na rozszczelnienie izolacji, powstanie mostków cieplnych, a nawet utrudnienia w otwieraniu i zamykaniu skrzydła.