Do końca grudnia 2016 roku obchodzimy ważny dla nas jubileusz. W 2008 roku jako pierwsi na Podkarpaciu zadebiutowaliśmy z magazynem opinii i świętujemy właśnie 50. numer naszej gazety. Przy okazji tak ważnego dla nas czasu, zaprosiliśmy osoby, które przez wszystkie te lata gościły na naszych łamach, by zechciały w kilku słowach przypomnieć naszą historię, spotkanie z VIP Biznes&Styl. Specjalnie dla nas wspominał już Janusz Szuber, czas na Leszka Waliszewskiego.
Absolwenta Politechniki Gdańskiej, który w 1980 r. angażował się w tworzenie NSZZ „Solidarność”, był nawet szefem największego regionu związku – Śląsko-Dąbrowskiego, a w 1983 r. wyjechał z rodziną za granicę przez Niemcy do USA. W 1994 r. wrócił na stałe do Polski, przez kilkanaście lat robił karierę w międzynarodowej korporacji, był Dyrektorem Krajowym firmy ACG, późniejszej Delphi, która była częścią General Motors. Nadszedł jednak czas, gdy w całości chciał brać odpowiedzialność za to, co robi i w 2004 r. został współwłaścicielem firmy Borg Automotive w Zduńskiej Woli zajmującej się regeneracją alternatorów, rozruszników i kompresorów. Z czasem powstała druga fabryka w Markach, która zajmowała się produkcją okładzin i klocków hamulcowych, mimo to zdecydowałem się sprzedać udziały w firmie. W 2006 roku jego droga biznesowa przecięła się z dwójką znajomych z Warszawy, a Fabryka Amortyzatorów w Krośnie została wystawiona na sprzedaż. Tak w życiu Leszka Waliszewskiego pojawiło się Krosno i fabryka, której do dziś jest współwłaścicielem i prezesem.
Leszek Waliszewski, prezes FA Krosno:
Najwyżej cenię w VIP Biznes&Styl brak politycznego zaangażowania. Udaje się Wam się rzetelnie i obiektywnie opisywać rzeczywistość, a czytelnikowi pozwalacie samemu wyrobić sobie zdanie, co jest dobre, co złe. Tego najbardziej brakuje mi dzisiaj w innych mediach i ubolewam, że dziennikarstwo, dziennikarze dali się wciągnąć w politykę propagandową różnych partii, co jest z dużo szkodą dla publicznej debaty i społeczeństwa.
Ważne, że gazeta jest regionalna, ale nie skoncentrowana jedynie na bieżących wydarzeniach. Macie bardzo dobre analizy środowiska biznesowego, kulturalnego, najważniejszych zjawisk zachodzących w otaczającym nas świecie. W czasach, kiedy Internet wymusza pośpiech, pobieżność, skrótowość, często nierzetelność, udaje się Wam pokazać czytelnikom pogłębione, przemyślane tematy dotyczące regionu.
Na Podkarpaciu mieszkam nieco ponad dekadę i nie ukrywam, że z Wami ciągle odkrywam ten region. Chyba byłbym zaskoczony, a jeszcze bardziej zawiedziony, gdybym któregoś dnia nie znalazł VIP-a na swoim biurku. Macie tę ważną w dzisiejszych czasach cechę – którą próbuje się uśmiercić – dociekacie prawdy. Nie wybieracie sobie politycznego guru, ale macie odwagę szukać uczciwych odpowiedzi. To już tak rzadkie w dzisiejszych mediach, ale jakże pożądane.