Aplikacja dr inż. Joanny Marnik z Wydziału Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Rzeszowskiej zajęła pierwsze miejsce w plebiscycie „Soczewki Focusa 2017” w kategorii innowacji informatycznych oraz drugie miejsce w całym plebiscycie. Wynalazek dr inż. Marnik ma pomagać osobom sparaliżowanym. Umożliwia obsługę komputera poprzez poruszanie powiekami. Ruch ten zastępuje mysz komputerową.
Plebiscyt „Soczewski Focusa” organizowany był po raz dziewiąty. Głosy oddawali internauci na najciekawsze przedsięwzięcia naukowe i technologiczne w trzech kategoriach: technicznej, medycznej i informatycznej.
– Myszka BlinkMouse przeznaczona jest dla osób, które mogą komunikować się jedynie przy pomocy mrugnięć. Osoby te zazwyczaj „przykute” są do łóżek, nie spotyka się ich na ulicach, więc przeciętnemu człowiekowi wydaje się, że jest ich niewiele. Uważam, że jeśli z mojej aplikacji skorzysta tylko kilka osób, to i tak warto było ją stworzyć – mówi dr inż. Joanny Marnik, laureatka plebiscytu. – Na razie jest to dla mnie powód do satysfakcji z mojej pracy. Mam nadzieję, że dzięki zwycięstwu, informacja o aplikacji BlinkMouse dotrze do większego grona potencjalnych użytkowników. Produkty służące osobom niepełnosprawnym, a na Politechnice Rzeszowskiej powstaje ich wiele, pokazują naszą uczelnię jako placówkę odpowiedzialną społecznie, co ważne w dzisiejszych czasach.
Darmową, niepełną wersję aplikacji znaleźć można na stronie internetowej Politechniki Rzeszowskiej. Wersja rozszerzona udostępniana jest przez Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci z Dysfunkcjami Rozwojowymi BRUNO na podstawie umowy licencyjnej podpisanej pomiędzy Politechniką Rzeszowską, a Stowarzyszeniem.
Dr Marnik ma też mnóstwo planów dotyczących wsparcia osób niepełnosprawnych.
– Pomysłów nie brakuje, niektóre są w trakcie realizacji, inne jeszcze w sferze planów. Mam nadzieję, że już wkrótce ujrzą światło dzienne – dodaje.
Aplikacja BlinkMouse w plebiscycie konkurowała między innymi z robotem do nauki języków, cyfrowym długopisem zamieniający pisany tekst w postać cyfrową, muzealnym selfie, czy wirtualnym prawnikiem.
