6 tys. zł potrzebuje Michał Rydzik i jego uczniowie na wydanie dwupłytowego albumu z ludowymi i współczesnymi melodiami wykonanymi na cymbałach rzeszowskich. Przy wsparciu Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A. i ekspertki od kampanii crowdfundingowych zorganizował zbiórkę na zrzutka.pl, którą wsparło już ponad 30 osób. To efekt trwającego od ponad roku międzynarodowego projektu „Artistic”. W jego ramach twórcy ludowi uczyli się promować i zdobywać pieniądze na nowe przedsięwzięcia, czerpiące z tradycji i niematerialnego dziedzictwa kulturowego.
Na tradycyjnych rzeszowskich cymbałach można zagrać nie tylko ludowe melodie, ale i tak współczesne przeboje jak „Despacito” Luisa Fonsiego i brzmi to naprawdę świetnie – udowadnia Michał Rydzik, który wraz z siostrami Agnieszką, Aleksandrą i Anną oraz Piotrem Markockim przygotował dwupłytowy album. Studio nagrań udostępniło im Polskie Radio Rzeszów. Teraz jeszcze pozostaje album wydać i właśnie w tym celu w czerwcu ruszyła
kampania crowdfundingowa na stronie zrzutka.pl. Całe przedsięwzięcie zostało przygotowane w ramach międzynarodowego projektu „Artistic”, który realizuje Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A., w partnerstwie z 11 instytucjami z ośmiu regionów Europy Środkowej. Obok Polski, uczestniczą w nim Włosi, Austriacy, Słowacy, Słoweńcy, Czesi, Węgrzy i Niemcy. We wtorek, 7 lipca br., w Rzeszowie odbyła się konferencja prezentująca rezultaty podjętych działań.
Projekt, realizowany w ramach Programu Interreg Central Europe współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, ma poprawić współpracę między operatorami kultury, obywatelami i operatorami finansowymi. W ramach projektu testowane są kampanie crowdfundingowe jako jeden ze sposobów wsparcia finansowego dla twórców projektów niematerialnego dziedzictwa kulturowego (NDK).
– Wspólnie z zagranicznymi partnerami współpracowaliśmy nad rozwiązaniami, które pomogą twórcom w realizacji ich pomysłów na rzecz zachowania i promocji tradycji. Staraliśmy się opracować model, w którym zaangażowana zostanie do tego lokalna społeczność, przedsiębiorcy oraz instytucje kultury, nastąpi przepływ wiedzy i kapitału. Twórcy potrzebują różnych form wsparcia, m.in. z zakresu ochrony własności intelektualnej, promocji przedsięwzięcia, tworzenia biznesplanu – wyjaśnia Małgorzata Kilian, regionalny koordynator projektu z Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. – Dziedzictwo kulturowe jest wspierane ze środków publicznych, ale chodziło nam również o to, by stworzyć społeczność angażującą się w działania twórców, m.in. poprzez crowdfunding.
Jak wskazują realizatorzy projektu, dziedzictwo kulturowe może być odczytywane na nowo, nie musi być traktowane jako skostniała przeszłość, ale źródło kolejnych inspiracji i ciekawych dla odbiorców przedsięwzięć. – Efekty badań i ankiet, dokumenty, jakie powstały w ramach projektu znaleźć można na platformie internetowej ENTRIBU. Doświadczeniami dzielą się tam także uczestnicy grupy dyskusyjnej, w której można dowiedzieć się, jak wygląda praktyka wspierania twórców w innych krajach. Warto ją odwiedzić – zachęca Małgorzata Kilian. – Powstały również dwa lokalne punkty wsparcia niematerialnego dziedzictwa kulturowego – prowadzi je Fundacja Rzeszowska oraz Stowarzyszenie MOF Jarosław-Przeworsk. Przez cały czas trwania projektu „Artistic” oferowały doradztwo dla twórców. Chcemy, aby te punkty kontynuowały działalność.
Także RARR S.A. jest otwarty dla twórców zainteresowanych realizacją ciekawego pomysłu, przygotowaniem kampanii crowdfundingowej, założeniem działalności gospodarczej i zarabianiem „na tradycji”.
– Do konkursu, który ogłosiliśmy ponad rok temu, zgłoszono 19 pomysłów, z których komisja złożona m.in. z etnografów, wybrała 10 najbardziej obiecujących. Zaoferowaliśmy ich autorom przygotowanie strategii kampanii crowdfundingowej na platformie internetowej – informuje Małgorzata Kilian. Zadanie powierzono Agnieszce Płosce, ekspertce w zakresie crowdfundingu, która z tej formy pozyskiwania funduszy sama również skorzystała, wydając książkę „Kobieta z Tłumu”. – Wierzę w to narzędzie finansowania – mówiła Agnieszka Płoska podczas konferencji w Rzeszowie. – Crowdfunding to coś więcej, to zaproszenie innych do tworzenia projektu. Znakomite źródło wsparcia przede wszystkim dla projektów kulturalnych. Projekty wybrane w ramach „Artistic” były bardzo interesujące. Nie wszystkie mogliśmy na razie doprowadzić do realizacji z powodu epidemii, ale mam nadzieję, że to się uda. Crowdfunding wymaga starannego przygotowania pomysłu, który konkuruje z tysiącami innych. Nie możemy liczyć, że wystarczy ogłosić zbiórkę i reszta sama się wydarzy. Twórcę czeka praca nad dotarciem do szerokiej publiczności. Za to, kiedy tę pracę wykona, pojawią się nowe możliwości finansowania, niespodziewani sponsorzy, inwestorzy. Kiedy dotrzemy do jednych, oni zapraszają kolejne osoby. Promują nasz projekt, ponieważ liczą na nagrody, które otrzymają, jeśli uda się pomysł zrealizować.
W przypadku albumu „Cymbały znane i nieznane” Michała Rydzika i jego uczniów takimi nagrodami są – zależnie od kwoty, jaką wpłaca fundator – np. imienne podziękowania na filmiku promującym album na Facebooku, po sam album czy naukę gry na cymbałach. Oferta zainteresowała już 31 donatorów. Cymbaliści zebrali niemal 1,6 tys. zł z potrzebnych 6 tys. zł i mają nadzieję, że rozpoczęta w drugiej połowie czerwca kampania na zrzutka.pl odniesie sukces.
Fot. Materiały prasowe
Jak zauważają zaangażowani w projekt eksperci z RARR S.A., cenne jest stworzenie całej sieci wsparcia dla projektu wydania albumu. W przedsięwzięcie zaangażował się Ośrodek Kultury w Grodzisku Dolnym k. Leżajska, skąd pochodzą pasjonaci gry na cymbałach. Dzięki życzliwości dyrektor ośrodka Katarzyna Mach-Wawrzaszek mogli oni zagrać na zabytkowym instrumencie. Ośrodek jest też producentem muzycznego wydawnictwa. Studio nagrań udostępniło Radio Rzeszów, a Muzeum Etnograficzne im. F. Kotuli, Oddział Muzeum Okręgowego w Rzeszowie otworzyło przed solistami podwoje, umożliwiając zrealizowanie clipu promującego wydanie albumu. Film, również gratis, zrealizowała firma Farba Films – Kacpra Leśniewskiego.
– Doceniamy zróżnicowane piękno zabytków naszego regionu, natomiast wiele z tych narzędzi i umiejętności, które posłużyły do ich wytworzenia trudne byłyby do odnalezienia. To właśnie jest dziedzictwo niematerialne, które zachować i rozwijać chce również samorząd województwa podkarpackiego – podkreśla Robert Godek dyrektor Departamentu Kultury i Dziedzictwa Narodowego UMWP, gość wtorkowej konfrencji. – Jesteśmy na początku drogi. Na liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO wśród 470 praktyk jest tylko jedna polska tradycja – szopkarstwo krakowskie. Druga mam nadzieję będzie pochodzić z Podkarpacia. Do wpisania na tę listę przygotowujemy flisactwo w Ulanowie.