Reklama

Automoto

Motoryzacyjne perełki na Podkarpaciu

Autor tekstu: Krzysztof Witek / Biuro Prasowe UMWP
Dodano: 28.07.2025
  • Zdjęcia:  Piotr Wójcikiewicz
Automobilklub Rzeszowski / Źródło: Serwis informacyjny UMWP
Zdjęcia: Piotr Wójcikiewicz Automobilklub Rzeszowski / Źródło: Serwis informacyjny UMWP
Share
Udostępnij

25. Jubileuszowy Podkarpacki Rajd Pojazdów Zabytkowych przeszedł do historii jako wyjątkowe wydarzenie nie tylko dla miłośników klasycznej motoryzacji, ale także dla mieszkańców regionu. Impreza, będąca jedną z rund Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych, została zorganizowana przez Automobilklub Rzeszowski. W ceremonii rozdania nagród udział wzięła Małgorzata Jarosińska-Jedynak, członek zarządu województwa.

To była nie tylko rywalizacja, ale przede wszystkim piękna podróż przez historię motoryzacji i Podkarpacia. Rajd to doskonała forma promocji naszego regionu – powiedziała Małgorzata Jarosińska-Jedynak, Wicemarszałek Województwa Podkarpackiego, która wręczyła zwycięzcom puchary i gratulowała wspaniałych wyników.

Muszę przyznać, że atmosfera rajdu tak bardzo mnie wciągnęła, że sama zaczynam rozglądać się za jakimś zabytkowym autem. Kto wie, może w przyszłości dołączę do jednej z załóg – dodała z uśmiechem.

W tegorocznej edycji wzięła udział rekordowa liczba 57 załóg, które reprezentowały nie tylko różne zakątki Polski, ale również Australię, Niemcy i Czechy. Na starcie pojawiły się pojazdy liczące sobie nawet blisko 100 lat – m.in. Packard z 1930 roku czy Ford A z 1929 roku.

Rajd miał charakter turystyczno-sportowy. Uczestnicy przemierzali malownicze trasy województwa podkarpackiego, poznając jego dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze. Jednocześnie rywalizowali w tzw. „próbach sportowych”, podczas których liczyły się nie tylko czas i szybkość, ale również precyzja prowadzenia pojazdu.

Sportowa rywalizacja rozpoczęła się już w czwartek, emocjonującym wyścigiem ulicznym na zamkniętej dla ruchu ul. Moniuszki w Rzeszowie. Zwyciężył Marcin Stryczak z Częstochowy, który prowadził klasyczne Porsche 911.

W piątek trasa rajdu prowadziła m.in. przez miejscowości Gminy Głogów Małopolski. Zawodnicy odwiedzili Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej oraz rozegrali grę terenową w parku zamkowym w Przecławiu.

Sobotni etap rozpoczął się od prób oceny techniki jazdy na parkingu przy głogowskim basenie. W tym przypadku najważniejsza była precyzja kierowania, a nie czas przejazdu. Precyzja przydała się także na strzelnicy „Strzelka” przy ul. Złotej, gdzie uczestnicy mierzyli się w strzelaniu do tarcz z broni palnej. W tym czasie ich samochody były prezentowane licznie zgromadzonej publiczności.

Kolejnym punktem programu był pokaz w Zagrodzie Garncarskiej w Medyni Głogowskiej, podczas którego zawodnicy mieli okazję spróbować swoich sił w lepieniu naczyń – potwierdzając, że „nie święci garnki lepią”.

Finałem rajdu był konkurs elegancji na dziedzińcu Dworu Ostoya w Jasionce. Tam zaprezentowano nie tylko przepiękne pojazdy, ale również ich załogi, które w strojach z epoki przywołały klimat dawnych lat. Największe wrażenie na jury i widzach zrobiły m.in. Packard z 1930 roku (państwo Gargulowie z Krakowa), Ford A z 1929 roku (państwo Matuszkowie z Poznania) oraz kabriolet MG z 1952 roku (pan Krzysztofik z Kielc).

Zawodnicy opuszczając Podkarpacie, wyrażają głęboką nadzieję na szybki powrót, już za rok na 26 Podkarpacki Rajd Pojazdów Zabytkowych.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy