Być może po ponad 20 latach zostanie zagospodarowany teren przy ul. Reformackiej w Rzeszowie, na którym teraz stoją ruiny po dawnym wojskowym magazynie. Miasto chce, by w tym miejscu powstało Centrum Sztuki Współczesnej. Koszt budowy jest szacowany na ponad 15 mln zł.
Magazyn spłonął w 1994 r. i od tamtej pory nic się na tym terenie nie działo, a kikut budynku nie straszył przechodniów tylko dlatego, że jest schowany za posesją kościoła garnizonowego.
Spalony budynek jest własnością skarbu państwa, ale zarządza nim wojsko. Miasto chce przejąć dawny magazyn, ale procedura jest dość skomplikowana. Jak nas poinformował Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa, na przejęcie zgodził się już dowódca garnizonu rzeszowskiego. Potrzeba jednak jeszcze decyzji MON-u o tzw. wygaszeniu zarządu trwałego wojska. Wtedy budynek przeszedłby na wyłączną własność skarbu państwa, reprezentowanego przez wojewodę podkarpackiego, i droga do jego przejęcia przez miasto stanęłaby otworem.
Jest to, jak szacują w Urzędzie Miasta, kwestia kilku miesięcy.
Następny etap to byłaby przebudowana dawnego wojskowego magazynu. Miasto chce, by znalazło tu siedzibę interdyscyplinarne Centrum Sztuki Współczesnej, w którym można byłoby organizować koncerty kameralne i wystawy.
Budowa Centrum miałaby ruszyć w przyszłym roku i byłaby połączona z rewitalizacją parku przy ul. Dąbrowskiego. Koszt budowy Centrum jest szacowany na ponad 15 mln zł.
Pieniądze pochodziłyby z funduszy przeznaczonych na realizację zadań w ramach Rzeszowskiego Obszaru Funkcjonalnego, zarezerwowanych w Regionalnym Programie Operacyjnym Województwa Podkarpackiego na lata 2014-2020.
