Budynek Instytutu Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego przy ul. Dąbrowskiego w Rzeszowie jest uważany za perełkę socrealizmu, wręcz podręcznikowy przykład tego stylu w architekturze. Ciekawe jest to, że ten niestary, bo dziś nieco ponad 60-letni budynek, jest wpisany do rejestru zabytków jako jedyny reprezentant socrealizmu na Podkarpaciu.
Gmach został wybudowany w latach 1953-56 z przeznaczeniem na siedzibę Zakładowego Domu Kultury WSK. Zaprojektował go Józef Zbigniew Polak, wówczas 30-latek, pracownik Biura Projektowego Zakładu Osiedli Robotniczych w Warszawie, który odnosił później znaczące sukcesy w kraju i za granicą (ma na swoim koncie m.in. takie realizacje architektoniczne jak: kościół w Nowej Hucie, Centrum Kultury w Leopoldville w Kongo, centrum Tel-Avivu, centrum Kabulu, Chicago Central Plaza XX, Centrum Kultury Arabskiej i hotel Khor Fakhan, Centrum Karach w Pakistanie).
Zamiast Łodzi – Rzeszów
Pierwotnie budowa gmachu według projektu Polaka miała być realizowana w Łodzi-Bałutach, jednak ówczesna dyrekcja rzeszowskiej WSK ubiegła łodzian. Miała o tyle łatwiej, że młody architekt nie był już wówczas w Rzeszowie nieznany: od 1951 r. przy ówczesnej al. Lenina (dziś ul. Piłsudskiego) trwała budowa tzw. Domu Partii, czyli siedziby Komitetu Wojewódzkiego PZPR – obecnie mieści się tam Sąd Apelacyjny. Budynek oddano do użytku w 1955 r.
Gmach jest cofnięty w stosunku do ul. Dąbrowskiego i otoczony blokami osiedla, którego budowa rozpoczęła się jeszcze w czasach COP (późne lata 30.), a została dokończona po II wojnie. Przed budynkiem znajduje się plac z fontanną. Przez długie lata w tym miejscu znajdowała się rzeźba J. Nowakowskiego „Zdobywcom przestrzeni” z 1976 r., którą przeniesiono na przeciwną stronę ulicy. Za budynkiem znajduje się skwer, zamknięty budynkiem Szkoły Podstawowej nr 10.
Centrum życia kulturalnego
W sali widowiskowo-kinowej Domu Kultury WSK przez wiele lat mieściło się nieistniejące już kino „Mewa”, odbywały się tam także imprezy masowe. Miał tu siedzibę także popularny rzeszowski kabaret „Meluzyna”. W latach 90. mieścił się tu Teatr Tańca UMCS, a w piwnicach działał klub Le Greco.
Ocalony od zniszczenia
W nowych czasach WSK postanowiła sprzedać zbędny balast. W 2004 r. nowym właścicielem budynku został Uniwersytet Rzeszowski. Umieszczono tu Instytut Muzyki UR oraz – kosztem 10 mln zł – przeprowadzono gruntowny remont, pierwszy od początku istnienia budynku. Było to konieczne, bowiem okazało się, że gmach – jak to w latach 50., kiedy najbardziej liczyła się szybkość budowania – został wykonany niezbyt solidnie i zaczął popadać w ruinę.
Dzięki remontowi, przeprowadzonemu pod nadzorem konserwatora zabytków i konsultowanemu z Józefem Polakiem, budynek odzyskał pierwotny wygląd z lat 50., zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Z pewnymi wyjątkami. Nie wszystkie elementy dawniejszego wystroju udało się odtworzyć, a niektórych odtworzyć nie chciano. Np. nie zdecydowano się na przywrócenie socrealistycznych malowideł ze ściany wewnątrz budynku znajdującej się na wprost wejścia, które przedstawiały sceny z pochodu i dożynek. Przywrócono natomiast pierwotne kolory trzem kubistycznym malowidłom, które pojawiły się w tym miejscu w latach 70.
Obecnie studenci i pedagodzy Instytutu Muzyki mają do dyspozycji 19 sal dydaktycznych, salę koncertowo-konferencyjną oraz kilka sal ćwiczeniowych. Instytut posiada także zbiory biblioteczne oraz specjalne (płyty, taśmy, materiały nutowe). W pomieszczeniu przylegającym do magazynu nut i książek istnieje możliwość korzystania z aparatury audiowizualnej. W budynku od kilku lat swoją siedzibę ma też rzeszowski AVE Teatr.