Studenci Wyższej Szkoły Inżynieryjno-Ekonomicznej w Rzeszowie skanują podziemia pod rzeszowskim Rynkiem. Dzięki dokładnym pomiarom zabytkowe korytarze zostaną odtworzone na komputerze z dokładnością do 1 centymetra. Model 3D będzie miał wartość nie tylko dla inżynierów i archiwistów, ale da też pole do popisu osobom odpowiedzialnym za promocję Rzeszowa. Wirtualny spacer podziemiami Rzeszowa mógłby być taki, jak w nowoczesnej komputerowej grze.
W Podziemnej Trasie Turystycznej od czwartku pracują studenci kierunku geodezja i kartografia WSIE. Biorą udział w projekcie pod nazwą: "Podziemia Rynku Rzeszowskiego w modelu 3D". Przy pomocy naziemnego skanera laserowego skanują korytarze i piwnice rzeszowskiego podziemia, by dokładnie je zmierzyć i odtworzyć na ekranie komputera.
Przy skanowaniu pracuje 11 osób. To głównie członkowie uczelnianego Koła Naukowego Geo-Team, któremu szefuje Marcin Kret. Opiekunami naukowymi projektu są: dr inż. Monika Balawejder, dr inż. Artur Warchoł oraz mgr inż. Paweł Matuła. Dzięki temu powstanie materiał do prac inżynierskich, magisterskich i prac badawczych. Miasto będzie mogło skany wykorzystać nie tylko do celów inwentaryzacyjnych, ale i np. do zainstalowania nowej wentylacji dostosowanej do kubatury podziemi. To także nowe możliwości promowania podziemnej trasy.
Dzięki skanowaniu powstanie wizualizacja 3D, umożliwiająca wirtualny spacer po podziemiach, który od tego, jaki jest dostępny obecnie, różnić się będzie przede wszystkim dokładnością.
– Zazwyczaj "wirtualne spacery" powstają z panoramicznych zdjęć, które można obracać. To, co my stworzymy, pozwoli na zatrzymanie się w dowolnym miejscu, zmierzenie wszystkich zeskanowanych elementów np. szerokości i wysokości przejścia, a nawet – policzenie cegieł – wyjaśnia dr inż. Artur Warchoł, pracownik WSIE i krakowskiej firmy ProGea Consulting.
Model 3D podziemi śmiało można przenieść do świata wirtualnego gry komputerowej, bardziej dynamicznej niż ta, która aktualnie dostępna jest na internetowej stronie podziemnej trasy.
– Podobne skany wykorzystuje m.in firma Pixar, producent filmów anionimowanych, do tworzenia obiektów w swoich bajkach – zradza dr inż. Artur Warchoł.
Skanowanie zajmie studentom 2-3 dni. Na liczącej 400 metrów trasie podziemnej zaplanowano około 100 stanowisk skanera. Pomiary wykonywane są z pomocą skanera laserowy Faro Focus 3D z kulami i tarczami, tachimertu elektronicznegooraz zestawu RTK-GPS.
Laser skanuje powierzchnię, dochodzi do ściany, podłogi, odbija się i wraca. Uzyskuje się w ten sposób zbiór (chmurę) punktów, który w połączeniu z wykonanymi dodatkowo zdjęciami, pozwala na stworzenie precyzyjnego obrazu wnętrza.Skaning naziemny wykorzystywany jest do celów architektonicznych i dokumentacyjnych. Zabytek tak zapisany można potem odtworzyć z dokładnością do kilku milimetrów. To także świetny materiał wyjściowy dla architektów, którzy planują przebudowę jakiegoś obiektu – nie muszą wykonywać inwentaryzacji zastanego stanu, wystarczy, że dysponują skanami.
Ponieważ układ rzeszowskich podziemi jest skomplikowany, wymaga od studentów kreatywnego myślenia. Nie da się tego porównać ze skanowaniem zwykłego pomieszczenia o czterech ścianach – podkreśla dr inż. Warchoł.
– Mamy świetną okazję do zdobycia doświadczenia – podkreśla Marcin Kret i dodaje, że to nie pierwszy tego typu projekt uczelni. Skanowano już m.in. cerkwie na Podkarpaciu (wspólny projekt WSIE i uczelni ukraińskiej). Model 3D rzeszowskich podziemi powstanie na przełomie lutego i marca. A następnie w kwietniu, zostanie zaprezentowany na Ogólnopolskiej Konferencji Studentów Geodezji (OKSG) we Wrocławiu.
Udostępniona turystom w 2007 roku rzeszowska trasa podziemna ma około 400 m długości i składa się z 15 korytarzy oraz 25 piwnic. Piwnice powstawały pomiędzy XIV a XVIII wiekiem. W ubiegłym roku podziemną trasę zwiedziło ponad 40 tysięcy ciekawskich z całego świata, co było liczbą rekordową.
