Reklama

Lifestyle

Turystyczne rekordy w Bieszczadach

Anna Olech
Dodano: 12.08.2013
6580_bieszczadzka-kolejka-lesna
Share
Udostępnij
Bieszczady mają coraz większe grono miłośników. Być może ten rok będzie rekordowy pod względem liczby turystów, którzy wybrali południowo-wschodni zakątek Podkarpacia, by spędzić tu urlop. Chętnie też korzystają z atrakcji regionu. Wąskotorowa Bieszczadzka Kolejka Leśna już przewiozła ponad 50 tys. osób, zainteresowaniem cieszy się również zapora i elektrownia wodna w Solinie.
 
W tym roku kolejką, która powstała 115 lat temu i służyła do przewozu drewna,  przejechało się już ok. 50 tys. pasażerów, z czego 30 tys. w czasie wakacji. Zainteresowanie jest tak duże, że w niektóre dni kolejka odbywa 4-5 kursów i przewozi ponad tysiąc osób.
 
– Rekordowy był poprzedni rok, gdy przewieźliśmy 85 tys. osób, w tym zainteresowanie również jest ogromne, ale pobijanie rekordów nie jest najważniejsze – zapewnia Mariusz Wermiński, prezes Fundacji Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej. – Zależny nam na utrzymywaniu standardów obsługi pasażerów, by każdy był zadowolony. Sukcesem dla nas jest to, że mimo niewielkich działań reklamowych, kolejka cieszy się tak dużym zainteresowaniem.
 
W lipcu i sierpniu kolejka jeździ codziennie, w maju i czerwcu oraz we wrześniu i październiku w weekendy, natomiast zimą są zamówione kursy. Kolejka jeździ z Majdanu koło Cisnej do Przysłupia, pokonując 12 km, oraz z Majdanu do Balnicy i przejeżdża 9 km. Parowóz z wagonikami pokonuje te trasy z prędkością maksymalną 15 km/godz. 
 
Okazuje się, że turyści odwiedzający w Bieszczady ciekawi są również tajemnic zapory i elektrowni wodnej w Solinie. Od początku br. hale elektrowni i wnętrze zapory oglądnęło ok. 20 tys. osób. Zwiedzanie rozpoczyna się projekcją filmu o wytwarzaniu energii odnawialnej, następnie zwiedza się wystawę zdjęć przedstawiających budowę zapory, aż w końcu turyści mogą na własne oczy zobaczyć, jak wygląda ta potężna budowla od środka.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy