Reklama

Automoto

Zmiana opon. Czy konieczna?

Sławomir Nowak
Dodano: 23.03.2015
18554_opony_1
Share
Udostępnij
Nieuchronnie zbliżają się „żniwa” dla zakładów wulkanizacyjnych, hurtowni i sklepów z ogumieniem samochodowym. Większość posiadaczy samochodów osobowych ruszy tłumnie wymieniać opony z zimowych na letnie – czy słusznie? 

Ze zgrozą w okresie jesiennym i zimowym można było oglądać w TV reklamę ogumienia znanego producenta opon samochodowych, na której jadący w pięknej scenerii zimowej pojazd, zatrzymuje się bardzo blisko przebiegającego przez drogę chłopca, który będąc pod wrażeniem również zatrzymuje się patrząc na efektownie podświetlaną oponę z nazwą producenta.
 
W tym momencie można mieć złudzenie, że producent opon dba o nasze i innych osób bezpieczeństwo na drodze. Często nie zdajemy sobie sprawy, że chodzi przede wszystkim o „naszą kieszeń”. Dla większości producentów opon, zysk jest najbardziej istotny, a bezpieczeństwo najczęściej przypadkową pochodną. Stosując różne techniki PR, marketingowe i handlowe wszyscy starają się przekonać nas, że chodzi tu tylko o nasze bezpieczeństwo, o nasze życie i zdrowie. Nic bardziej mylnego. Widząc wspomnianego chłopca ze zgrozą myślę, ilu użytkowników dróg daje się – nie boję się użyć tego słowa – „naciąć”, bezgranicznie wierząc, że kupując taką oponę zapewnią sobie bezpieczną jazdę po ośnieżonej drodze. Można się zastanowić, dlaczego rodzaj opony ma takie znaczenie w okresie jesiennym, gdy rozpoczynają się przymrozki, pierwsze opady śniegu, gdzie winę zrzuca się na opony letnie, a nie ma tego efektu w okresie wiosennym, gdzie opony zimowe spełniają swoje zadanie na suchych wiosennych nawierzchniach? 
 
Odpowiedź na pytanie jest w zasadzie prosta – dlatego, że nic ale to nic nie zmieni praw fizyki. Żadne „cuda” producenta opon nie zastąpią praw fizyki, czyli m.in. siły tarcia, a co za tym idzie długości drogi hamowania. Potrzebne jest tutaj – jak zawsze na drodze trzeźwe myślenie a przede wszystkim zdrowy rozsadek.
 
Czy rzeczywiście nie mamy drogi wyboru pomiędzy pseudo „obowiązkiem" i to kosztownym wymiany, co sezon opon zimowych na letnie i odwrotnie? Otóż wyborem są opony wielosezonowe oznakowane znakiem „ M + S” .Opony te z oczywistych względów mają niewiele gorsze właściwości trakcyjne w lecie od bardzo dobrych opon letnich i odwrotnie w zimie, – ale opony wielosezonowe ( stosowane w samochodach ciężarowych i autobusach) – są porównywalne do zachowania się opon zimowych czy letnich średniej klasy, które ze względów cenowych są najczęściej stosowane w pojazdach.
 
W natłoku przepisów prawnych mało kto z użytkowników dróg wie, że od pewnego już czasu na sprzedawanych w Polsce oponach muszą być oznaczenia informujące o efektywności paliwowej, poziomie hałasu toczenia oraz przyczepności na mokrej nawierzchni, które obowiązują w całej UE celem zwiększenia bezpieczeństwa użytkowników dróg oraz umożliwienia kierowcom uzyskania pełnej informacji o najważniejszych parametrach technicznych opon. 
 
Przy nabywaniu opon zwrócić należy uwagę na niektóre oznaczenia  m.in. na indeks nośności , prędkości czy datę produkcji. Przykładowo, 84U oznacza nośność 500kg na oponę oraz prędkość maksymalną 200km/h. Data produkcji zawiera tydzień i rok produkcji opony, np. „3209” oznacza 32 tydzień 2009 roku. 
 
Nie kupujmy opon nieposiadających daty produkcji, nie przyjmujmy do wiadomości,że oznaczenia nie było lub został w czasie eksploatacji starty przez krawężniki –dotyczy opon używanych.Oznaczenie M+ S (Mud and Snow ) – oznacza, że mieszanka gumowa bieżnika opona dostosowana jest do jazdy zimą i po błocie (opony zimowe i całoroczne).
 
Stosowanie w pojeździe opon z indeksem prędkości bądź nośności niższym od zalecanego jest niedozwolone i karalne. Opony z niższymi indeksami obniżają bezpieczeństwo pojazdu, zwiększają ryzyko przedwczesnego zużycia opony bądź jej niekontrolowanego zachowania podczas jazdy. Pamiętać należy, że jeżeli dojdzie do wypadku czy kolizji drogowej, ubezpieczyciel pojazdu ma prawo odmówić wypłaty odszkodowania, jeśli opony nie spełniają wymogów producenta.
 
Podsumowując – można nabyć i eksploatować przez cały rok opony całoroczne oznaczone M + S pamiętając, że nic i nikt na drodze nie zastąpi zdrowego rozsądku każdego kierującego. Nawet kosmiczny wyrób w ręku nierozważnego kierowcy nie uchroni na drodze nikogo.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy